USA. Ogień zagroził miastu. Ewakuowano wszystkich mieszkańców
W Kalifornii miała miejsce ewakuacja na ogromną skalę. W związku z pożarami wokół miasta South Lake Tahoe, strażacy wywieźli w bezpieczne miejsce wszystkich jego mieszkańców. To prawie 22 tys. ludzi. Ewakuowani mają być też osoby zamieszkujące pas o szerokości 24 kilometrów po zachodniej części jeziora Tahoe. Część osób sama opuściła zagrożone tereny.
W pierwszej kolejności w wydostaniu się z miasta strażacy pomogli 36 pacjentom miejscowego szpitala, którzy wymagali szczególnej opieki. Dzień później, w poniedziałek, wywieziono pozostałych pacjentów placówki wraz z personelem.
Pożar Caldor szaleje w górach Sierra Nevada od połowy sierpnia. Ogień po raz pierwszy pojawił się około 112 km na południowy zachód od jeziora Tahoe. Niestety do poniedziałku udało się go opanować jedynie w 14 procentach.
Stany Zjednoczone. Pożary na zachodzie kraju
A to tylko jeden z blisko 90 pożarów, z jakimi w ostatnim czasie zmagała się straż pożarna na zachodzie USA. Skala żywiołu jest tak duża, że na pomoc strażakom w Kalifornii Pentagon wysłał 200 żołnierzy oraz osiem wojskowych samolotów C-130.
Jak dotąd, pożar Caldor doszczętnie strawił 472 budynki oraz objął 71,7 tys. hektarów.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP