Dramatyczna akcja na Śląsku. Awaryjne lądowanie awionetki na jeziorze
Dramatycznie zakończył się lot awionetki, która wystartowała w środę z lotniska w Kaniowie. Maszyna lądowała awaryjnie na Jeziorze Międzybrodzkim. Na szczęście pilot wydostał się z samolotu o własnych siłach.
Co musisz wiedzieć?
- Co się wydarzyło? Awionetka lądowała awaryjnie na Jeziorze Międzybrodzkim w środę wieczorem.
- Gdzie i kiedy? Zdarzenie miało miejsce na Jeziorze Międzybrodzkim, pilot wystartował z lotniska w Kaniowie koło Bielska-Białej.
- Dlaczego? Przyczynę wypadku zbada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Dlaczego awionetka lądowała na Jeziorze Międzybrodzkim?
Awionetka wystartowała z lotniska w Kaniowie, położonym niedaleko Bielska-Białej. W trakcie lotu pojawiły się problemy techniczne, które zmusiły pilota do podjęcia decyzji o awaryjnym lądowaniu na tafli Jeziora Międzybrodzkiego.
- Pilot wydostał się z awionetki o własnych siłach. Leciał sam. Został podjęty przez ratowników WOPR i przekazany pogotowiu - relacjonował kpt. Kołodziej.
Samolot, tuż po tym, jak ratownicy podjęli na pokład pilota, zatonął w jeziorze. Ratownicy WOPR oznaczyli to miejsce boją.
Przyczyny katastrofy ustali Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych
Rzecznik żywieckich strażaków powiedział, że na miejsce wypadku podąża specjalistyczna grupa płetwonurków. Prawdopodobnie w czwartek będą próbowali wydobyć samolot z jeziora.
Przyczyny awaryjnego lądowania będzie ustalać Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. To ona przeprowadzi szczegółowe postępowanie, które pozwoli wyjaśnić okoliczności zdarzenia.