Trwa ładowanie...

USA mówią "tak" Ukrainie. "Może to być sygnał do uderzenia wyprzedzającego"

USA zgadza się, by Ukraina mogła atakować rosyjskie terytorium nie tylko w okolicach Charkowa, ale też w rejonie innych obwodów przygranicznych, m.in sumskiego. - Z perspektywy operacyjnej, może to być sygnał do uderzenia wyprzedzającego, by Rosjanie nie zrobili czegoś podobnego, jak w przypadku Charkowa – mówi nam płk Piotr Lewandowski.

Doradca prezydenta USA Jake Sullivan uciął w ten sposób spekulacje, jakoby Ukraińcy mieli związane ręce i mogli razić Rosjan atakujących tylko i wyłącznie CharkowszczyznęDoradca prezydenta USA Jake Sullivan uciął w ten sposób spekulacje, jakoby Ukraińcy mieli związane ręce i mogli razić Rosjan atakujących tylko i wyłącznie CharkowszczyznęŹródło: Facebook, fot: Ministerstwo Obrony Ukrainy
d131689
d131689

Jake Sullivan, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, pytany o porozumienie z Ukraińcami dotyczące użycia amerykańskiej broni do ataków na terytorium Rosji, odpowiedział, że "rozciąga się ono na wszystkie tereny, gdzie rosyjskie siły przekraczają granicę z rosyjskiej strony na ukraińską, by spróbować zająć więcej ukraińskiego terytorium".

- Tu nie chodzi o geografię, tu chodzi o zdrowy rozsądek. Jeśli Rosja atakuje lub przygotowuje się do ataku ze swojego terytorium na Ukrainę, to ma sens, by pozwolić jej odpowiedzieć przeciwko siłom, które ostrzeliwują zza granicy - zaznaczył amerykański polityk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina jest w kropce? “Za rok, dwa mogą przegrać”

Pod koniec maja, USA dały zielone światło na "ograniczone użycie amerykańskiej broni w regionie przygranicznym z Charkowem". Waszyngton argumentował to tym, by Ukraina mogła odpowiedzieć siłom rosyjskim, które ją atakują lub przygotowują się do ataku. Teraz Sullivan ujawnił, że Rosjanie przygotowują się do ataku na obwód sumski.

Zdaniem płk Piotra Lewandowskiego z Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej, weteran walk w Iraku i Afganistanie, to ponownie – jak w przypadku Charkowa – mały krok do przodu, by Ukraina mogła niwelować przewagę Rosjan.

d131689

- Z jednej strony mamy Joe Bidena, który niedawno mówił, że nie ma zgody na zdjęcie dalszych ograniczeń. A z drugiej mamy jego doradcę Jake’a Sullivana, który mówi o możliwości uderzeń na obwód sumski. To dalej walka jedną ręką. Drugą mają Ukraińcy cały czas związaną. Odwiązali ją tylko na chwilę i tak naprawdę nie do końca. Czyli mogą zadać cios na jednym kierunku i na określoną odległość – mówi płk Lewandowski.

I jak podkreśla, jeśli chcemy, żeby Ukraina zbalansowała, przynajmniej częściowo, rosyjską przewagę, to dajmy jej korzystać z broni tzw. dalekiego zasięgu.

- Widzimy, że Rosja atakuje nie tylko ukraińską armię, ale i całą infrastrukturę. Chociażby w wyniku ostatniego ataku uszkodzone zostały obiekty infrastruktury energetycznej w czterech obwodach Ukrainy. Już latem Rosjanie "upośledzają" dostawy prądu. Chociażby w tym kontekście Zachód powinien dać zielone światło na atakowanie cele wojskowe w głąb Rosji, a także w infrastrukturę. Z zastrzeżeniem, że Ukraina nie może atakować obiektów cywilnych i ludności. Bo wtedy cofną im zgodę – komentuje były wojskowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co dalej po konferencji w Szwajcarii. "Konsekwentne przyduszanie Rosji"

Rozszerzenie działań na okolice Sum potwierdził w środę również dyrektor ds. Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Michael Carpenter, który stwierdził, że celem tego podejścia jest "niedopuszczenie, by Rosja posiadała de facto schronienie po swojej stronie granicy".

d131689

- W obwodzie sumskim Rosjanie skoncentrowali ok. 10-15 tys. żołnierzy. I z tego punktu widzenia, amerykańska zgoda jest ważna. Z perspektywy operacyjnej może to być sygnał do uderzenia wyprzedzającego, by Rosjanie nie zrobili czegoś podobnego, jak w przypadku Charkowa. Żeby nie wiązali kolejnych ukraińskich sił - powiedział.

Ekspert dodaje, że poza tym w obwodzie sumskim jest bardzo rozbudowana infrastruktura wojsk specjalnych, aktywny jest rosyjski Specnaz. - W przypadku Charkowa Ukraińcy bardzo naruszyli swoje odwody. Nie chcą tego powtórzyć w przypadku ewentualnego ataku Rosjan z obwodu sumskiego - podkreśla płk. Lewandowski.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d131689
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d131689
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj