Kawałek samolotu odnalazł na swoim podwórku jeden z mieszkańców Chicago.
Jak pisze gazeta Chicago Tribune, mieszkańcy osiedla Ashburn usłyszeli przed północą, z niedzieli na poniedziałek, trzask metalu uderzającego w dachy domów. W końcu pomalowana na pomarańczowo część wylądowała na jednym z podwórek.
Rzecznik linii Southwest Airlines przyznał, że część odpadła od samolotu tej firmy, który leciał z Columbus, w stanie Ohio do Chicago. Na pokładzie znajdowało się 89 pasażerów. Samolot wylądował bezpiecznie. (and)