Prezydent Donald Trump odchodzi w atmosferze oskarżeń, ale też pytań o przyszłość polityka, którego na urząd wynieśli Republikanie. - To jest pośrednio bardzo poważny problem również dla Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził w programie Newsroom WP Roman Giertych, adwokat i były wicepremier. - Trump stanowił pewnego rodzaju parasol ochrony dla PiS. Wszystkie działania antydemokratyczne, przeciw praworządności spotykały się z milczeniem lub wręcz z poparciem prezydenta USA. Teraz to się zmieni i to gwałtownie - mówił gość Patrycjusza Wyżgi. Zdaniem Romana Giertycha ostrą reakcję Waszyngtonu mogłoby wywołać całkowite upartyjnienie systemu sądowego w Polsce. - Nie sądzę, aby Jarosław Kaczyński na to się zdecydował, po tym, co wydarzyło się na Kapitolu - mówił były wicepremier. Giertych zauważył, że prezydent Joe Biden zapowiedział działania w obronie praworządności na całym świecie. - Jeśli gdzieś w gronie sojuszników USA jest zagrożenie praworządności, to właśnie w Polsce - komentował Roman Giertych.