USA alarmują: Perfidne bakterie z Ukrainy pokonały granice
Bakterie odporne nawet na najsilniejsze antybiotyki opanowują zmagającą się z wojną Ukrainę. Amerykańskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób ostrzega, że lekooporne infekcje mogą rozprzestrzenić się poza granice kraju.
08.12.2023 11:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraińskie szpitale walczą z gwałtownym wzrostem liczby zakażeń lekoopornych - poinformował brytyjski dziennik "Daily Mail", powołując się na amerykańskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC). Zdaniem badaczy infekcje oporne na leczenie stanowią u naszych wschodnich sąsiadów "pilny kryzys", a zakażenia "rozprzestrzeniają się na Europę".
Naukowcy pobrali próbki od setek ukraińskich pacjentów. Przyjrzeli się infekcjom, do których doszło w szpitalach w listopadzie i grudniu 2022 roku. Okazało się, że około 60 procent badanych było zakażonych bakteriami opornymi na karbapenemy, czyli grupę antybiotyków, które CDC klasyfikuje jako antybiotyki ostatniej linii obrony. W ogólnoeuropejskim badaniu przeprowadzonym w latach 2016-2017 tylko 6,2 procent próbek, związanych z infekcjami wywołanymi przez podobną rodzinę bakterii, było opornych na karbapenemy.
Autorzy badania wyjaśnili: "W Ukrainie zbieżność wysokich wskaźników oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe jeszcze przed wybuchem wojny, a także wzrost częstości występowania ran urazowych i związane z wojną obciążenie placówek opieki zdrowotnej prowadzi do zwiększonego wykrywania organizmów wielolekoopornych, które rozprzestrzeniają się w Europie" - cytuje "Daily Mail".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od początku trwania wojny w Ukrainie służba zdrowia ostrzega przed rosnącą opornością na środki przeciwdrobnoustrojowe. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób alarmowało w tej sprawie w marcu 2022 roku. Apelowano wówczas, żeby szpitale izolowały i badały pacjentów w Ukrainie, żeby zapobiec mnożeniu się organizmów opornych na leczenie.
- Ukraina została uznana za rezerwuar bakterii opornych na antybiotyki. Nie jest niczym zaskakującym, że liczba przypadków rośnie, biorąc pod uwagę to, że toczy się tam wojna, która powoduje obrażenia i opóźnia możliwość zapewnienia opieki - powiedział "Daily Mail" lekarz chorób zakaźnych dr Amesh Adalja z Centrum Ochrony Zdrowia Johna Hopkinsa w Baltimore.
- Podobne sytuacje miały miejsce podczas wojen w Iraku i Afganistanie, gdy amerykańscy żołnierze zapadali na infekcje lekooporne. Oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe to ogólnoświatowy problem, który wciąż narasta. To nie jest specyficzne tylko dla Ukrainy, ona jest jedynie kolejnym tego przykładem. Zjawisko to od dziesięcioleci stanowi coraz większe zagrożenie dla współczesnej medycyny - dodał specjalista.
Źródło: Daily Mail, ABC News