Ursula von der Leyen: praworządność to święta wartość Unii Europejskiej
Nowa przewodnicząca Komisji Europejskiej w pierwszym wywiadzie po wyborze na ważne unijne stanowisko nie zostawia wątpliwości – będzie dbać o to, by praworządność była przestrzegana w całej Unii.
Ursula von der Leyen mówiła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą": - Praworządność jest jedną ze świętych wartości Unii. (...) Popieramy wprowadzenie mechanizmu, który umożliwi przejrzystą sprawozdawczość co do przestrzegania zasad państwa prawa w każdym państwie członkowskim –zadeklarowała nowa przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Zdaniem byłej niemieckiej minister, dzięki dobremu mechanizmowi nadzoru będzie jasne, że nie chodzi o wskazywanie palcem poszczególnych krajów, ale o to, by kontrolować wszystkich.
Pytana o to, czy Unii nie zagrażają podwójne standardy, przyszła szefowa KE oceniła, że "te same kryteria mają zastosowanie do wszystkich".
– Moje doświadczenie polityczne mówi mi, że bez przestrzegania zasad, na które wszyscy się wcześniej zgodzili, nie można utrzymać równowagi pomiędzy potęgami tego świata - podkreśliła.
Von der Leyen wymieniła też inne, jej zdaniem kluczowe wartości dla UE: - Wolność słowa, sprawiedliwości i prasy jest podstawą Unii. Zawsze będziemy działać na rzecz jej ochrony.
Von der Leyen: chcę w Komisji takiej samej liczby kobiet i mężczyzn
"GW" zaznacza, że była minister obrony Niemiec będzie pierwszą kobietą na czele Komisji Europejskiej. Stąd pytanie o to, czy w UE nastąpi zauważalna zmiana w kwestii równości płci.
– Po pierwsze, w skład Komisji wejdzie tyle samo kobiet, co mężczyzn. Dzięki temu będziemy inaczej patrzeć na problemy i sposoby ich rozwiązania. Każdy z nas ma inne pochodzenie. Mam nadzieję, że przełoży się to na pragmatyczne rozwiązania. Zawsze uważałam, również w ciągu minionych dwóch tygodni, gdy zabiegałam o większość w Parlamencie Europejskim, że łatwiej jest się dogadać z kobietami. Wiele z nich cechował pragmatyzm – powiedziała von der Leyen.
Von der Leyen: o migracji muszą rozmawiać wszystkie kraje UE
Polityk zapytano także o zmniejszanie środków unijnych za brak zaangażowania w przyjmowanie migrantów. Von der Leyen jest temu przeciwna.
- Nie jestem zwolenniczką wyizolowanych gróźb (jako odpowiedzi) na cząstkowe problemy. Chodzi przecież o wspólną odpowiedzialność w kwestii, która będzie nas dotyczyć przez dziesiątki lat. Jeśli potniemy zagadnienie migracji na małe kawałeczki i będziemy sobie nawzajem czynić wyrzuty, doprowadzi to do blokady. Tymczasem ludzie słusznie oczekują od nas rozwiązań - podkreśliła.
Jej zdaniem Unia musi rzeczowo rozmawiać na temat kryzysu migracyjnego. - Przede wszystkim należy najpierw szukać dialogu. Potem jest krok do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS). To ukazuje piękno Europy, że ta neutralna instytucja jest szanowana przez wszystkie kraje członkowskie. Kiedy szuka się rozmowy, to nie rozpoczyna się od groźby - przekonuje przyszła przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Parlament Europejski wybrał Ursulę von der Leyen na nową przewodniczącą Komisji Europejskiej we wtorek. Następnego dnia była minister obrony Niemiec spotkała się z dziennikarzami i udzieliła pierwszego po wyborze wywiadu czołowym największym europejskim dziennikom: "Le Figaro", "El Pais", "Die Welt", "La Repubblice" i "Gazecie Wyborczej".
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Gazeta Wyborcza