Dwóch posłów opuszcza klub parlamentarny Konfederacji. To ludzie Grzegorza Brauna
Posłowie Włodzimierz Skalik i Roman Fritz, reprezentujący Koronę Polską Grzegorza Brauna, odeszli z klubu parlamentarnego Konfederacji. W styczniu, jak informowała WP, nie podpisali uchwały zobowiązującej posłów do poparcia kandydatury Sławomira Mentzena w wyborach prezydenckich.
Przedstawiciele Korony Polskiej Grzegorza Brauna - posłowie Roman Fritz i Włodzimierz Skalik - nie zostali dotąd wykluczeni z klubu parlamentarnego Konfederacji. W końcu - 10 marca - postanowili sami opuścić klub.
- Konfederacja w pierwotnym wydaniu była ideową prawicą. Dzisiaj widzimy, że Konfederacja w obecnej formie została ściągnięta z pozycji ideowej prawicy do centralnego bagienka. Do ideowego miszmaszu, "dla każdego coś dobrego". W klubie Konfederacji nie ma już miejsca dla ideowej prawicy - stwierdził w Sejmie Włodzimierz Skalik.
Towarzyszył mu Grzegorz Braun, który postanowił kandydować w wyborach na prezydenta RP (mimo iż kandydatem Konfederacji jest Sławomir Mentzen).
Po odejściu z klubu dwóch polityków Konfederacja będzie liczyć 16 posłów.
Wcześniej - 8 marca - władze Konfederacji podjęły w sobotę decyzję o wykluczeniu członków ugrupowania Brauna z Rady Liderów koalicji.
Członkowie ugrupowania liczyli, że "zbuntowani" sami odejdą, jednak gdy tak się nie stało, sprawa trafiła do sądu partyjnego. Grzegorz Braun określił zmiany jako "akt pychy" i "egoizm polityczny", podkreślając, że nie chciał opuszczać koalicji.
Podczas sobotniego kongresu potwierdzono zmiany w Konfederacji. Liderami ugrupowania pozostają Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak, którzy zyskali więcej uprawnień. Rada Liderów, dotychczas decyzyjna, stanie się grupą dyskusyjną opiniującą decyzje ugrupowania.
W skład Rady Liderów wejdzie sześciu działaczy partii Nowa Nadzieja oraz tyle samo polityków Ruchu Narodowego. Z Nowej Nadziei do Rady dołączą m.in. Stanisław Tyszka i Grzegorz Płaczek, a z Ruchu Narodowego Anna Bryłka i Paweł Usiądek. Nowe stanowiska we władzach partii obejmą Krzysztof Rzońca jako sekretarz i Michał Wawer jako skarbnik.
Zmiany te oznaczają, że formalną władzę w Konfederacji sprawować będzie czterech działaczy: Mentzen, Bosak, Rzońca i Wawer. To oni będą decydować o kierunku, w jakim podąży ugrupowanie w najbliższej przyszłości.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski