Kryminalni z Mokotowa zatrzymali 29-latka podejrzanego o oszustwa „na legendę”. Jak informuje TVN Warszawa, mężczyzna podawał się za prawnika, który miał pomóc w trudnych sytuacjach życiowych.
Ofiary straciły łącznie 230 tys. zł, wierząc, że ratują życie bliskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump liczy na przełom w Rijadzie. "Dokonamy dużego postępu"
Oszustwa „na legendę”
Pokrzywdzeni otrzymywali telefony z informacją o ciężkim stanie zdrowia członka rodziny. Byli nakłaniani do przekazania oszczędności, by ratować bliskiego.
Po zgodzie do akcji wkraczał „mecenas”.
- Niestety refleksja przyszła zbyt późno - mówi asp. szt. Marta Haberska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Zatrzymanie i zarzuty
Podejrzanego zatrzymano na stacji paliw w Piotrkowie Trybunalskim. Po nocy w areszcie trafił do mokotowskich śledczych. Przedstawiono mu siedem zarzutów, w tym sześć w warunkach recydywy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia, ale kara może być zwiększona o połowę.
Policja ostrzega przed oszustami, którzy modyfikują metody działania. Ofiarami padają nie tylko seniorzy, ale też osoby w średnim wieku.
- Zachowajmy czujność i rozwagę. Nie przekazujmy nieznajomym danych osobowych ani gotówki - apeluje policja, przypominając o zgłaszaniu prób oszustwa na numer 112.
Źródło: TVN Warszawa/WP