Urlop na kampanię? Deklaracja Nawrockiego
"Transparentność w życiu publicznym jest dla mnie najważniejsza. Dlatego z dniem zarządzenia przez marszałka Sejmu wyborów, natychmiast pójdę na urlop w IPN. O podobną decyzję apeluję do moich konkurentów" - powiedział Karol Nawrocki, kandydat PiS, w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych.
29.11.2024 | aktual.: 29.11.2024 11:37
- W życiu publicznym, tak jak w sporcie, trzeba grać fair play. (...) Pójdę na urlop w Instytucie Pamięci Narodowej - zapowiada Karol Nawrocki.
Na swoim profilu w serwisie X opublikował nagranie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Urlop do końca kampanii. Teraz czas na ruch fair play moich konkurentów. Liczę, że zarówno pan marszałek Sejmu, jak i pan prezydent Warszawy zobowiążą się do urlopu. Ci partyjni kandydaci już na samym starcie mają przewagę. (...) Uczciwość wobec Polaków na pierwszym miejscu. (...) 8 stycznia widzimy się na urlopie. To będzie dla mnie najciężej przepracowany urlop - mówi kandydat Prawa i Sprawiedliwości.
Czekają na 8 stycznia
W przestrzeni publicznej dyskutuje się o tym, czy Nawrocki powinien zrezygnować z funkcji prezesa IPN w związku ze startem w wyborach prezydenckich
Zdaniem niektórych polityków i ekspertów wynika to z ustawy o IPN, która w art. 11 stanowi m.in., że prezes tej instytucji "nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z godnością jego urzędu". Odmiennego zdania są m.in. politycy PiS.
Kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi ruszy dopiero po publikacji postanowienia marszałka Sejmu o zarządzeniu wyborów w Dzienniku Ustaw. Szymon Hołownia zapowiedział już, że wybory zarządzi 8 stycznia. Zgodnie z przepisami, w grę wchodzą trzy terminy wyborów: 4, 11 lub 18 maja.
Źródło: X/PAP/WP