"Uraził pan setki tysięcy osób". Owsiak nie odpuści Jakiemu, żąda przeprosin
W niedzielę rano, w programie "Kawa na ławę", Patryk Jaki zaatakował WOŚP, mówiąc, że pieniądze z orkiestry są przekazywane m.in. na szerzenie wartości związanych z cywilizacją śmierci. Podczas popołudniowej konferencji prasowej, Jurek Owsiak zapowiedział, że w imieniu Fundacji, będzie domagał się przeprosin ze strony wiceministra.
14.01.2018 | aktual.: 14.01.2018 18:52
- Woodstock jest organizowany z tego, że pieniądze z WOŚP są "przeciągane", nie wydawane. I z tych odsetek jest finansowany Przystanek Woodstock. Całe szczęście można wspierać fundacje, które nie promują wartości aborcyjnych - mówił Patryk Jaki na antenie TVN24. Jego słowa wywołały protest polityka Nowoczesnej, Witolda Zembaczyńskiego, który zarzucił mu, że choć wspiera dzieci cierpiące na zespół Downa, krytykuje akcję, której celem jest właśnie pomoc dzieciom.
- Ludzie, którzy wpłacają na WOŚP, nie wiedzą, że te zasoby są wykorzystywane na przykład do organizacji Woodstocku, na którym promowane są wartości związane z cywilizacją śmierci, walczące z dziećmi z zespołem Downa - odpowiedział na to Patryk Jaki.
Do słów wiceministra odwołał się Jurek Owsiak podczas popołudniowej konferencji prasowej poświęconej 26. Finałowi WOŚP. Wypowiedź polityka określił jako krzywdzącą, niesprawiedliwą i absolutnie niedopuszczalną. "Uraził pan setki tysięcy osób, które zaangażowały się w tegoroczny finał, mający na celu pozyskanie środków na wyrównanie szans w leczeniu noworodków" - mówił Zapowiedział też, że Fundacja będzie domagała się oficjalnych przeprosin. "One (te słowa, red.) nigdy nie powinny paść z ust człowieka, który reprezentuje ważny, państwowy urząd, mający w nazwie słowo sprawiedliwość. To, co pan zrobił, nie ma ze sprawiedliwością nic wspólnego" - mówił.
Serwis Onet, opublikował w całości oświadczenie prezesa WOŚP: "Panie ministrze Patryku Jaki! Pańskie słowa wypowiedziane dzisiaj na antenie TVN24, skierowane w stronę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, były krzywdzące, niesprawiedliwe i absolutnie niedopuszczalne. Uraził pan setki tysięcy osób, które zaangażowały się w tegoroczny finał, mający na celu pozyskanie środków na wyrównanie szans w leczeniu noworodków. Nikt nie zmuszał pana do tego, żeby wspierał pan działania Orkiestry, nikt panu nie nakazuje wsparcia celu 26. Finału. Nie ma pan jednak prawa krzywdzić tych, którzy poświęcają swój czas i energię, by pomóc potrzebującym. Jako Fundacja WOŚP będziemy się domagali, żeby przeprosił pan za swoje słowa. One nigdy nie powinny paść z ust człowieka, który reprezentuje ważny, państwowy urząd, mający w nazwie słowo sprawiedliwość. To, co pan zrobił, nie ma ze sprawiedliwością nic wspólnego".