Upiorny food truck. Mobilna budka z jedzeniem kryła ciała matki i córki
Dwie przedsiębiorcze Kenijki od dziesięciu lat mieszkające w Norwegii, a od niedawna prowadzące swoją firmę gastronomiczną, straciły życie we własnym miejscu pracy. Obie kobiety - 43-letnią matkę i jej 24-letnią córkę - znaleziono martwe wewnątrz wozu, z którego sprzedawały przyrządzone przez siebie potrawy.
Kenijki, które zaledwie kilka miesięcy wcześniej rozpoczęły przygodę z własnym biznesem w branży gastronomicznej, sprzedawały przyrządzaną przez siebie smażoną afrykańską sambusę. Z mobilnym barem z jedzeniem na wynos jeździły po różnych imprezach oraz współpracowały z kilkoma lokalnymi sklepikami.
Na początku lutego zaparkowały przy centrum handlowym w Takho. Od tego czasu poszukiwała je rodzina, na której telefony żadna z kucharek nie odpowiadała.
Jak podaje norweska gazeta "Iltalehti", wyjaśnienie tego milczenia okazało się makabryczne. Matka i córka leżały martwe wewnątrz zaparkowanego, zamkniętego na noc food trucka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobiety miały pracować do późnej nocy. Potem zamknęły swoją budkę i położyły się w niej na podłodze, by zapewne trochę odpocząć.
Upiorny food truck. Mobilna budka z jedzeniem kryła ciała matki i córki
Na prośbę zaniepokojonej rodziny Kenijek zaczęła szukać policja. Dopiero próba ustalenia, gdzie parkować może ich mobilna firma, odsłoniła straszną prawdę. Ciała cały czas, od początku lutego, pozostawały wewnątrz pojazdu.
Zmarłe zatruły się dwutlenkiem węgla. Przez wiele dni nikt nie zwrócił uwagi na parkujący przed centrum pojazd, który w rzeczywistości był makabryczną trumną.
- Dopiero rozpoczęły prowadzenie własnego, wymarzonego biznesu. Zbierały długo [biznes] w spokoju. Oszczędzały na to - mówi Anna Korhonen, którą policja poprosiła o zidentyfikowanie ciał siostry i siostrzenicy.
Starsza z kobiet, która zmarła razem z córką, osierociła czwórkę dzieci, w tym troje jest niepełnoletnich.