Upał upałowi nierówny
Polska definicja upału jest dostosowana do naszej strefy geograficznej i dotyczy pojedynczego dnia. Amerykanie za upał uznają trzy kolejne dni z przekroczeniem 90 st. Fahrenheita (32,2 st. C).
W Hiszpanii definicja upału jest niemal identyczna (trzy kolejne dni z temperaturą powyżej 32,3 st. C). Holendrzy za upał uznają natomiast pięć kolejnych dni z co najmniej 25 st. C, w tym trzy z ponad 30 st. C.
Przeczytaj też: Ekstremalne upały i deszcze. Lato teraz będzie tak wyglądało
Rekord w wysokości 40,2 stopni wciąż dzierży Prószków w województwie opolskim (nie mylić z podwarszawskim Pruszkowem), gdzie taką temperaturę odnotowano 29 lipca 1929 r. Bardzo blisko pobicia tego wyniku byliśmy pod koniec XX wieku.
Zobacz także: Tak smażalnie oszukują swoich klientów. Przez ich praktyki płacisz więcej za ryby
Temperaturę wynoszącą 39,5 st. C., odnotowano 30 lipca 1994 r. w Słubicach.
Jak twierdzą meteorolodzy, maksymalna teoretyczna temperatura w Polsce to nawet 44-45 st. C, możliwa przy idealnym (przez wiele dni) układzie mas powietrza nad Europą, Atlantykiem i północną Afryką.
Największe fale upałów w Polsce w XXI wieku przypadły na lata 2003, 2006 i 2015 r.