Unii Wolności pomysł na służbę zdrowia
Lekarz rodzinny dla każdego, mniej biurokracji i kas
chorych, a za kilka lat kasy prywatne - to główne założenia
programu Unii Wolności w zakresie ochrony zdrowia.
28.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Przedstawił go podczas wtorkowej wizyty "Expressu Wolności" w Rybniku na Śląsku jeden z jego autorów, Tadeusz Zieliński.
Obecny system jest ciągle w budowie, ale już ma pozytywne elementy w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej. Trzeba go jednak poprawić, zmienić, ale nie ma sensu go przewracać, bo będzie jeszcze większy bałagan kosztem pacjentów i środowisk medycznych. Pieniądze nie mogą iść na biurokrację, tylko na leczenie i uposażenia - powiedział Zieliński.
Według UW, podstawą systemu ochrony zdrowia powinien być lekarz rodzinny. Każdy pacjent mógłby umówić się z nim przez telefon, zamiast stać w kolejkach. Taki model będzie możliwy, jeśli rozbije się przychodnie-molochy i wykształci więcej lekarzy rodzinnych - mówił Zieliński.
UW chce radykalnego zmniejszania liczby kas. Kas powinno być poniżej dziesięciu. Powinny nastąpić dwa procesy: po pierwsze - dobrowolne łączenie się kas, niekoniecznie sąsiednich. Drugi tryb byłyby przymusowy - jeżeli kasy nie połączyłyby się do określonego przepisami momentu, łączyłaby je Rada Ministrów - wyjaśniał Zieliński.
Zdaniem unitów, po ustabilizowaniu systemu i zagwarantowaniu niezbędnych zabezpieczeń, czyli za około 4 lata, na rynek powinny wejść prywatne kasy chorych. (jask)