Umorzenie śledztwa ws. okoliczności śmierci "Baraniny"
Prokuratura w Wiedniu umorzyła całość
postępowania wyjaśniającego w związku z samobójstwem domniemanego
bossa mafijnego Jeremiasza Barańskiego - potwierdził rzecznik prokuratury Ernst Kleyber, odpowiadając na pytanie
austriackiej agencji prasowej APA.
Barański, ps. Baranina, uważany za szefa jednej z polskich grup mafijnych, odebrał sobie życie w wiedeńskim więzieniu na początku maja 2003 r. tuż przed ogłoszeniem wyroku w procesie, w którym był oskarżony m.in. o zlecenie zabójstwa byłego polskiego ministra sportu Jacka Dębskiego.
Po pierwszej nieudanej próbie samobójczej Barański twierdził, że funkcjonariusze więzienni usiłowali pozbawić go życia przez podanie chemicznego środka czyszczącego. Kilka dni później więźnia znaleziono powieszonego w celi. Według rzecznika wiedeńskiej prokuratury "nie ulega najmniejszej wątpliwości", że w obu przypadkach chodziło o zamach samobójczy.
APA przypomina, że po śmierci "Baraniny" pojawiły się spekulacje, głównie w Polsce, że nie rozstał się on z życiem z własnej woli, lecz został zamordowany. W związku z tą sprawą powstał też spór prawny o drogie precjoza, znalezione jeszcze za jego życia podczas przeszukania licznych sejfów Barańskiego. Prokuratura w Wiedniu poinformowała, że kosztowności jako część majątku Barańskiego zostały skonfiskowane.
Wdowa po domniemanym bossie mafijnym, jak pisze APA, nie zamierza jednak rezygnować z precjozów, wśród których są pięknie grawerowane brylanty z certyfikatem oraz astronomicznie drogi Rolex. Twierdzi, że drogocenne przedmioty są jej własnością. Adwokat wdowy zapowiedział podjęcie kroków prawnych w celu odzyskania kosztowności.