Polityka"Uliczny terroryzm polityczny, już tylko to im zostało". Pawłowicz pisze o kontrmanifestantach

"Uliczny terroryzm polityczny, już tylko to im zostało". Pawłowicz pisze o kontrmanifestantach

- Na chodnikach Warszawy - wijący się z nienawiści do Polski prowokatorzy, naśladujący faszystowskie praktyki lat 30-tych w Niemczech - tak o manifestujących na obchodach miesięcznicy smoleńskiej pisze Krystyna Pawłowicz. W ogniu krytyki posłanki PiS znaleźli się wszyscy związani z kontrmanifestacją.

"Uliczny terroryzm polityczny, już tylko to im zostało". Pawłowicz pisze o kontrmanifestantach
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

Krystyna Pawłowicz na facebookowym proflu skomentowała sobotnie wydarzenia. Tym razem uwagę posłanki PiS przykuły dwa tematy: rozmowa Michała Szczerby (PO) w TVP oraz burzliwe obchody miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.

Zdaniem posłanki PiS Michał Szczerba w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem wykazał się "chamstwem", za które powinien dostać zakaz wstępu do TVP. Ponadto Pawłowicz odniosła się do zachowania polityka PO, który na pytanie o taśmy ks. Sowy zaregował bardzo emocjonalnie. - Na oczach całej Polski oszalał z nienawiści - pisze o reakcji Szczerby.

Jednak wpis Pawłowicz w większości poświęcony jest kontrmanifestacji, która miała miejsce na Krakowskim Przedmieściu. Według polityk zachowanie protestujących przypomnina "faszystowskie praktyki z lat 30-tych", a oni sami należą do "niepolskiego sortu". Posłanka nie omieszkała również wymienić z imienia i nazwiska najbardziej nienawistnych uczestników wydarzenia.

- (...) Najbardziej nienawistne wobec Polski, demokracji i prawa totalniackie rezerwy, plus Hadacz i Mazguła, z pianą na ustach i bluzgiem w klapie tirowiec Frasyniuk atakujący spokojnych policjantów, judząca E. Siedlecka i posełka od neopalikota uznająca Żołnierzy Wyklętych za "bandytów". Taki niepolski sort... - napisała Pawłowicz.

Krytyka nie ominęła również aktorki Mai Komorowskiej, o której Pawłowicz napisała, że "w swojej nienawiści sięgnęła bruku".

- Także słusznego już wieku aktorka Maja Komorowska w swej nienawiści do demokracji dosięgnęła bruku, obok "kulturalnego" towarzystwa Mazguły, Hadacza, Kasprzaka, wśród barbarzyńskich przekleństw i ryków. A mogła pozostawić po sobie dobrą pamięć...Co zaraza nienawiści robi z - wydawało by się - spokojnych ludzi...kultury... - podsumowuje polityk PiS.

Kończąc przegląd społeczny miesięcznicy, Pawłowicz nie zapomniała również o Obywatelach RP, których określiła mianem "Ubywateli SS".

Ostatecznie wywód posłanki PiS kończy się optymistycznym akcentem. Pawłowicz uspokaja i pisze, że dzięki "patriotycznej prawicy, lewacki neofaszyzm nie przejdzie" i żadna Unia Europejska tu "nie pomoże".

Źródło: Facebook / WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)