"Skala strat niewyobrażalna". Na liście także polskie Kraby

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Gdyby ułożyć wszystkie zniszczone rosyjskie czołgi jeden na drugim to zbudowana z nich wieża miałaby 4,5 km wysokości - i to ostrożne szacunki - podkreślają analitycy. "Skala strat sprzętu w Rosji i Ukrainie jest naprawdę niewyobrażalna" - podaje grupa Oryx, zajmująca się białym wywiadem i śledzeniem poziomu uzbrojenia największych państw świata. Oprócz tego Rosjanie stracili 8617 sztuk ciężkiego sprzętu, w tym 2402 BWP (bojowy wóz piechoty).

Zarówno Kijów, jak i Moskwa ukrywają rzeczywistą liczbę strat ponoszonych na froncie. Sprawy w swoje ręce biorą wojskowi analitycy, którzy na podstawie publikowanych w sieci zdjęć i filmów datują, opisują i weryfikują straty każdej ze stron.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

12 czerwca zachodnie media informowały o tym, że ukraińska armia ponosi ogromne straty w związku z prowadzoną kontrofensywą. Ma to związek z "wyłomem" w rosyjskim froncie. To operacja, która pochłania najwięcej sprzętu i jest najtrudniejsza w całej kontrofensywie. Utrata sprzętu nie oznacza porażki.

Tymczasem propagandyści zachęcają swoich żołnierzy do walki. Rosyjski producent muzyczny Władimir Kiselew obiecał nagrodę pieniężną za "zniszczone niemieckie czołgi Leopard podczas operacji specjalnej". Żołnierz ma otrzymać od 700 tys. do 1 mln rubli (od 35 tys. do 50 tys. zł - przyp. red.) - podaje serwis prasowy Russian Media Group.

Komunikat cytuje m.in. propagandowa agencja RIA Novosti i TASS. "Inicjatywę" poparli także inni rosyjscy artyści, którzy "dorzucą się" do nagród.

Ile Leopardów straciła Ukraina? Według serwisu Oryx jeden niemiecki Leopard 2A4 został zniszczony 8 czerwca we wsi Nowopokrowka w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy.

Kolejne trzy Leopardy 2A6 zniszczono/uszkodzono 9, 11 i 12 czerwca. W zasobach ZSU jest ok. 85 Leopardów.

Andrij Melnyk, wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy, powiedział niemieckiej sieci telewizyjnej NTV, że Berlin powinien potroić liczbę Leopardów 2, które jest gotów przekazać Kijowowi - z 18 do 54. - Ukraińska armia jak najpilniej potrzebuje znacznie więcej zachodnich czołgów bojowych, bojowych wozów piechoty i innych pojazdów opancerzonych - powiedział Melnyk.

Z kolei pogrom amerykańskich wozów M2 Bradley trwa od 9 czerwca. Według analityków Ukraina straciła już 16 wozów. Pięć zostało całkowicie zniszczonych. Jak podaje CNN, jest to prawie 15 proc. ze 109 sztuk, które Waszyngton przekazał Kijowowi.

Grupa Oryx prowadzi jak dotąd największą listę strat ukraińskiego sprzętu podczas rosyjskiej inwazji. W zestawieniu przeważają flagi radzieckie, ukraińskie i amerykańskie.

Jak podkreślają analitycy, lista obejmuje zniszczone pojazdy i sprzęt, co do których dostępne są dowody fotograficzne lub wideo. Dlatego ilość zniszczonego sprzętu jest znacznie wyższa niż zarejestrowana. Lista nie obejmuje amunicji, dronów klasy cywilnej, pojazdów cywilnych i porzuconego sprzętu (w tym samolotów).

"Wszystkie możliwe wysiłki włożono w unikanie duplikatów wpisów i rozróżnienie statusu sprzętu między przechwyconym a porzuconym. Wiele sprzętów wymienionych jako porzucone prawdopodobnie zostanie przechwyconych lub zniszczonych" - zapewnili autorzy.

Przy zniszczonym sprzęcie pojawiają się również flagi kraju, z którego został dostarczony. Jednak flaga radziecka jest używana, gdy sprzęt, o którym mowa, został wyprodukowany przed 1991 rokiem.

Co z polskim sprzętem? Najwięcej strat dotyczy armatohaubicy kalibru 155 mm AHS Krab. Jak podają analitycy, 15 "krabów" zostało całkowicie zniszczonych, a 3 uszkodzone. Polska przekazała Ukrainie 54 sztuki.

Rosjanie zniszczyli jeden bojowy wóz piechoty, drugi miał zostać przejęty. Flaga Polski widnieje także przy stratach związanych z czołgami T-72M - jednak nie wiadomo - ile dokładnie sztuk zostało uszkodzonych lub zniszczonych.