Ukraiński wywiad ujawnia. Rosyjskie służby rozpoczęły "czystki"
Rosyjskie służby rozpoczęły "czystkę" we władzach tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej - wynika z ustaleń służb wywiadowczych Ukrainy. Aresztowano gen. Ihora Korneta.
Według ukraińskiego wywiadu rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa aresztowała szefa tzw. "Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ługańskiej Republiki Ludowej" Ihora Korneta.
"Czystka" po przegranych walkach w Donbasie
Jak wyjaśnia portal Ukraińska Prawda, "czystka" prowadzona przez służby Moskwy i wśród władz i dowództwa jednostek separatystów to wynik niepowodzeń Rosjan na froncie.
Według ustaleń wywiadu Ukrainy gen. Kornet ma być przetrzymywany w areszcie FSB w Rostowie nad Donem.
Zobacz też: Dziennikarze WP dotarli do lekarza z Buczy. Nowe ustalenia
Źródła służb Ukrainy twierdzą, że aresztowanie "ministra spraw wewnętrznych ŁRL" wywołało negatywną reakcję sił bezpieczeństwa i kierownictwa politycznego "republiki".
"Może to być początek zmian w sektorze siłowym" - głosi komunikat wywiadu wojskowego Ukrainy.
Poinformowano również, że przywódca bojowników Ługańskiej Republiki Ludowej "Leonid Pasicznyk" stara się doprowadzić do uwolnienia Korneta z aresztu i jego powrotu do Donbasu.
Wojna w Ukrainie. "Niskie morale wojsk separatystów"
Jeszcze przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę (24 lutego) pojawiły się doniesienia o przymusowej mobilizacji mężczyzn na terytoriach samozwańczych Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej.
Armie obu tych struktur mają charakteryzować się wyjątkowo niskim morale żołnierzy i niewielką zdolnością bojową.
"Czystka" szykuje się też w Sztabie Generalnym w Moskwie. Grupa rosyjskich generałów napisała raport do Władimira Putina z prośbą o zakończenie wojny w Ukrainie. Dyktator z Kremla miał się wściec. Stwierdził, że "operacja wojskowa" będzie kontynuowana i zażądał pełnej listy tych generałów.
Źródła: pravda.com.ua, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
