Trwa ładowanie...

Ukrainiec uderza w polskich rolników. "Przeciwko rosyjskim nie protestują"

- Na polski rynek trafiają produkty rolne z Rosji i Białorusi. I to podczas wojny. Jednak polscy rolnicy nie protestują przeciwko temu - stwierdził Andrij Deszczycia, były ambasador Ukrainy w Polsce.

Protest na przejściu granicznym w DorohuskuProtest na przejściu granicznym w DorohuskuŹródło: PAP, fot: Wojtek Jargiło
dfmhyl5
dfmhyl5

- Napięcie na ukraińsko-polskiej granicy jest dla Rosji korzystne - ocenił na antenie Radia Wolna Europa Andrij Deszczycia, były ambasador Ukrainy w Polsce.

Podkreślił przy tym potrzebę informowania Polaków o tym, co się dzieje w ich kraju i kto tak naprawdę jest za to odpowiedzialny. Jego zdaniem Polacy "nie do końca rozumieją", że ceny produktów rolnych spadają, bo na polski rynek trafia nie tylko ukraińskie zboże.

- Rosja jest zainteresowana sporem Ukrainy z Polską i rozbiciem jedności Unii Europejskiej - świadomie i nieświadomie, różnymi kanałami skupia się na ukraińskich produktach rolnych. Jednocześnie na polski rynek trafiają produkty rolne z Rosji i Białorusi. I to podczas wojny, kiedy Unia Europejska nałożyła sankcje na Rosję. Polscy rolnicy jednak nie protestują przeciwko temu - stwierdził Deszczycia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprytny patent na froncie. Rosyjski T-72 rozerwany na kawałki

Zapytany, czy według niego Polska obiektywnie podejdzie do sprawy z Dorohuska, gdzie protestujący rolnicy zerwali plomby celne z trzech ukraińskich ciężarówek i wysypali część zboża na jezdnię, Deszczycia odpowiedział: - Jeżeli ci obywatele celowo naruszyli prawo, to oczywiście powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności.

Źródło: UkrAgroConsult

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dfmhyl5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
dfmhyl5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj