Teraz się kaja. Mer Lwowa zaatakował polskich rolników

- Musicie zrozumieć moje emocje, 30 tysięcy mieszkańców Lwowa jest teraz na froncie - powiedział Andrij Sadowy na antenie Polsat News. Mer Lwowa przeprosił tym samym za zaatakowanie polskich rolników. Wcześniej nazwał ich "rosyjskimi prowokatorami".

Andrij SadowyAndrij Sadowy
Źródło zdjęć: © PAP | Vitaliy Hrabar
oprac.  TWA

"Nazwijmy rzeczy po imieniu. Na tym zdjęciu widać ukraińskie zboże, które z ukraińskich ciężarówek wyrzucili polscy, choć w rzeczywistości prorosyjscy prowokatorzy. Pseudoblokada na granicy trwa" - napisał Sadowy w poniedziałek rano na platformie X (dawniej Twitter).

Ukraiński polityk skomentował w ten sposób zaostrzającą się sytuację na granicy polsko-ukraińskiej. Protestujący rolnicy wysypali zboże z ukraińskich ciężarówek na przejściu granicznym z Dorohuskiem. Sadowy odniósł się do zdjęć z tego zajścia.

Sadowy dodał, że "Ukraińcy dosłownie podlewają pola krwią, z której zrodzi się to ziarno". Jak podkreślił, zbiór pszenicy na polu dotkniętym wojną "przypomina pracę sapera". Wysypanie zboża na ulicę nazwał "podłością i wstydem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kołodziejczak skarży się? "Zaczynam się obawiać, kiedy jestem sam"

Sadowy przeprasza

Mer Lwowa jeszcze w poniedziałek przeprosił za swoją wypowiedź. - Musicie zrozumieć moje emocje, 30 tysięcy mieszkańców Lwowa jest teraz na froncie i codziennie mamy ceremonie pogrzebowe, codziennie mam rozmowę z dziećmi, które straciły swojego ojca, z matkami, które straciły swoich synów - powiedział na antenie Polsat News.

Sadowy podkreślił, że "jeżeli kogoś obraził" to teraz "przeprasza". - My mamy do zboża osobliwy stosunek, bo pamiętamy czas Wielkiego Głodu - tłumaczył.

- Mamy jednego wroga, nim jest Putin. Ukraińcy nie są wrogami dla Polaków i Polacy nie są wrogami dla Ukraińców, należy o tym otwarcie rozmawiać. Mam zaufanie do polskiego rządu, chciałbym, żeby prawda była na górze i żeby nie było takich momentów, bo każda blokada (na granicy - red.) rozbija serce każdego Ukraińca. My czytamy: jeden punkt zablokowany, drugi zablokowany i co prosty Ukrainiec ma o tym myśleć? - dodał w rozmowie z Polsat News.

Źródło: Polsat News/ Wiadomości WP

Wybrane dla Ciebie

Z konta parafii zniknęło milion zł. Ksiądz o kłopotach finansowych
Z konta parafii zniknęło milion zł. Ksiądz o kłopotach finansowych
Pierwszy miesiąc prezydentury Nawrockiego. Jak oceniają go Polacy?
Pierwszy miesiąc prezydentury Nawrockiego. Jak oceniają go Polacy?
PiS bierze Sejm. Jest nowy sondaż
PiS bierze Sejm. Jest nowy sondaż
Działo się w nocy. Pierwsze ustalenia po wypadku w Lizbonie
Działo się w nocy. Pierwsze ustalenia po wypadku w Lizbonie
Chcą zastraszyć mieszkańców. Atak dronów na obwód charkowski
Chcą zastraszyć mieszkańców. Atak dronów na obwód charkowski
Trump planuje rozmowę z Putinem. "Prowadzimy bardzo dobry dialog"
Trump planuje rozmowę z Putinem. "Prowadzimy bardzo dobry dialog"
Podwójna fala upałów w Polsce. Ponad 30 stopni
Podwójna fala upałów w Polsce. Ponad 30 stopni
"Będzie nowe otwarcie". Platforma Obywatelska planuje zmiany
"Będzie nowe otwarcie". Platforma Obywatelska planuje zmiany
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Pierwsze ustalenia śledczych
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Pierwsze ustalenia śledczych
Media: Gwardia Narodowa zostanie jeszcze w Waszyngtonie
Media: Gwardia Narodowa zostanie jeszcze w Waszyngtonie
"Mam mocny argument". Sikorski o deklaracji Trumpa
"Mam mocny argument". Sikorski o deklaracji Trumpa
Afganistan nie ma spokoju. Następne trzęsienie ziemi
Afganistan nie ma spokoju. Następne trzęsienie ziemi