Ukraińcy uderzyli w milionowe miasto. Stan wyjątkowy w Woroneżu
Na skutek ukraińskiego ataku w rosyjskim mieście Woroneż ogłoszono stan wyjątkowy. Drony zraniły dwoje dzieci. Celem mogła być znajdująca się nieopodal rosyjska baza lotnicza.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Stan wyjątkowy w Woroneżu został ogłoszony we wtorek - podaje agencja Reutera. Decyzję podjęto po ataku ukraińskich dronów, w wyniku którego ucierpiało dwoje dzieci: 6-letni chłopiec i 10-letnia dziewczynka.
Matka rannego sześciolatka, Jelena Fediainowa, przekazała lokalnym mediom, że drony uderzyły po raz pierwszy w nocy i wysadziły okno jej mieszkania. "To było uderzenie i błysk" - powiedziała dziennikarzom kobieta. "Chwyciłam dziecko - wszędzie były odłamki i dym" - dodała. Rosyjscy urzędnicy przekazali, że w tym samym ataku ranna została 10-letnia dziewczynka.
Burmistrz Woroneża, Vadim Kstenin, oświadczył, że w regionie ogłoszono stan wyjątkowy. Rozporządzenie wydano, żeby poradzić sobie ze skutkami ataku - przekazał Reuter. W Woroneżu mieszka ponad milion osób. Miasto jest położone około 250 km od granicy z Ukrainą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pobliżu Woroneża znajduje się jedna z rosyjskich baz lotniczych. Według relacji lokalnych mediów mają tam stacjonować bombowce Suchoj Su-34. Rosyjski serwis informacyjny Shot poinformował na Telegramie, że w pobliżu bazy lotniczej słyszano co najmniej 15 wybuchów.
Pięć ukraińskich dronów zostało zniszczonych przez rosyjską obronę powietrzną nad Woroneżem, a trzy kolejne przechwycono - podało rosyjskie ministerstwo obrony. Z kolei nad Biełgoradem Rosjanom udało się przechwycić cztery bezzałogowe statki powietrzne. Ukraińskie władze nie udzieliły komentarza - donosi Reuter.
Źródło: Reuter