"Wypychamy wroga z półwyspu". W sieci aż huczy: był desant?

W sobotę w sieci pojawiły się spekulacje, że ukraińska armia dokonała desantu na Mierzei Kinburnskiej, ostatniej okupowanej części obwodu mikołajowskiego na południu Ukrainy. Wszystko przez enigmatyczny komunikat Natalii Humeniuk, rzeczniczki Dowództwa Operacyjnego "Południe".

Ukraiński żołnierz prowadzi ostrzał rosyjskich pozycji
Ukraiński żołnierz prowadzi ostrzał rosyjskich pozycji
Źródło zdjęć: © PAP

W sobotę Humeniuk gościła w jednym z kanałów ukraińskiej telewizji państwowej. Mówiła, że ukraińska armia powoli zmierza ku "wyzwoleniu całego obwodu mikołajowskiego". Obecnie jedyną nadal okupowaną przez Rosjan częścią regionu jest Mierzeja Kinburnska, piaszczysty półwysep otoczony wodami Zatoki Dnieprowskiej.

- Wróg tam nadal jest. Obecnie trwają walki. Powiedzieliśmy, że chcemy wyzwolić cały obwód mikołajowski, to to zrobimy - mówiła rzeczniczka. Po jej oświadczeniu w sieci rozgorzały spekulacje. Wielu komentatorów wskazywało, że ukraińskie wojska mogły dokonać desantu na mierzei. Tym bardziej, że enigmatycznie jej nazwę wymienił na Telegramie Witalij Kim, szef administracji obwodu mikołajowskiego.

Oficjalnie ukraińskie władze nie podają szczegółów na temat działań swoich wojsk w obwodach chersońskim i mikołajowskim na południu kraju, chociaż potwierdziły już wyzwolenie kilkunastu miejscowości. Tradycyjnie, ze względu na bezpieczeństwo działań armii, sztab i władze podają informacje z pewnym opóźnieniem.

60 miejscowości wyzwolonych

- Według stanu na dzisiejszy wieczór siły obrony ustanowili kontrolę nad ponad 60 miejscowościami obwodu chersońskiego, policja rozpoczęła działania stabilizacyjne. W samym Chersoniu też trwają działania stabilizacyjne - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w codziennej odezwie. Poinformował, że na całym wyzwolonym terytorium bardzo dużo pracy mają saperzy.

- Okupanci przed ucieczką zniszczyli całą infrastrukturę krytyczną. (...) Wszystko odbudujemy, ale potrzeba na to czasu - dodał Zełenski.

Szef państwa przestrzegł mieszkańców Chersonia przed samodzielnym sprawdzaniem opuszczonych przez rosyjskie wojsko budynków i przedmiotów. Poinformował, że podczas rozminowywania jednego z budynków administracyjnych w sobotę ranny został saper.

Zapewnił, że tak samo jak Chersoń, spod rosyjskiej okupacji wyzwolone będą wszystkie miejscowości, w tym te położone na Krymie.

Czytaj też:

Źródło: PAP/Espreso.tv

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiemikołajówukraińska armia
Wybrane dla Ciebie