Trwa ładowanie...

Morale sięgają dna. Rosyjscy oficerowie wykonali radykalny krok

Morale rosyjskich żołnierzy stacjonujących w okupowanej części obwodu chersońskiego jest bardzo niskie - podano w sobotnim komunikacie ukraińskiego Sztabu Generalnego. W portowym Geniczesku rosyjscy oficerowie musieli wprowadzić prohibicję, by zapobiec totalnemu rozprzężeniu.

Rosyjski żołnierz w Mariupolu Rosyjski żołnierz w Mariupolu Źródło: Forum, fot: Maximilian Clarke
d1wkrck
d1wkrck

W sobotnim komunikacie Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy napisano, że w wyzwolonych miejscowościach obwodu chersońskiego siły ukraińskie prowadzą działania stabilizacyjne, a do Chersonia wrócili przedstawiciele miejscowej administracji.

Przekazano ponadto, że rosyjskie wojsko wzmacnia obiekty fortyfikacyjne linii obronnych na lewym (wschodnim) brzegu rzeki Dniepr.

Według ukraińskich meldunków kondycja rosyjskich wojsk okupacyjnych nie jest najlepszy. "Na tymczasowo zajętych terytoriach obwodu chersońskiego pogarsza się moralno-psychologiczny stan i dyscyplina rosyjskich żołnierzy. W miejscowości Geniczesk wprowadzono prohibicję, a okupacyjne władze skonfiskowały i wywiozły napoje alkoholowe z magazynów, sklepów, restauracji i innych miejsc żywienia zbiorowego" - czytamy w komunikacie.

Pod lufami oddziałów zaporowych

Na początku listopada o drastycznie spadającym morale rosyjskich poborowych informowało brytyjskie ministerstwo obrony. Podano, że dowództwo armii Putina sięgnęło po drakońskie środki dyscyplinujące, jakie stosowano w Armii Czerwonej podczas II wojny światowej.

d1wkrck

"Ze względu na niskie morale i niechęć do walki siły rosyjskie prawdopodobnie zaczęły rozmieszczać 'oddziały zaporowe' lub 'jednostki blokujące'. Jednostki te grożą strzelaniem do własnych wycofujących się żołnierzy w celu zmuszenia ich do ofensywy i były stosowane w poprzednich konfliktach przez siły rosyjskie" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej 4 listopada.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mi-8 i Mi-24 w akcji. Rosjanie nie wiedzieli, co się dzieje

"W ostatnim czasie rosyjscy generałowie prawdopodobnie chcieli, aby dowódcy używali broni przeciwko dezerterom, w tym ewentualnie zezwalali na strzelanie w celu zabicia takich dezerterów po uprzednim ostrzeżeniu. Generałowie prawdopodobnie chcieli również, aby utrzymywać pozycje obronne do śmierci. Taktyka strzelania do dezerterów prawdopodobnie świadczy o niskiej jakości, niskim morale i niezdyscyplinowaniu sił rosyjskich" - dodano.

d1wkrck

Czytaj też:

Źródło: PAP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1wkrck
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1wkrck
Więcej tematów