Rosja poderwała samoloty. Uderzenie rakietowe z Białorusi

Rosyjskie samoloty przeprowadziły atak rakietowy na obwód żytomierski na północy Ukrainy z terytorium Białorusi - poinformował generał Ołeksij Hromow, zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.


Rosja poderwała samoloty. Uderzenie rakietowe z Białorusi, zdjęcie ilustracyjne
Rosja poderwała samoloty. Uderzenie rakietowe z Białorusi, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty | Sefa Karacan
Mateusz Czmiel

09.06.2022 | aktual.: 09.06.2022 20:29

Do uderzenia pociskiem manewrującym doszło w czwartek o godz. 1.15 (0.15 w Polsce) w obwodzie żytomierskim. Według ukraińskich dowódców samoloty wystartowały z okolic Mozyrza w obwodzie homelskim i z lotniska w Baranowiczach w obwodzie brzeskim.

- Jeśli chodzi o kierunek Białorusi, to przeciwnik nie sformował tam ofensywnych grup. Ale na przykład dzisiaj z jednego z lotnisk Białorusi przeciwnik, siły zbrojne Rosji, poderwał swoje samoloty i przeprowadził uderzenie rakietowe w terytorium Ukrainy - przekazał Hromow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Szukają "słabych punktów"

"Wojska rosyjskie wciąż ostrzeliwują cywilną infrastrukturę na wschodzie Ukrainy i bezskutecznie starają się znaleźć słabe punkty w obronie Siewierodoniecka. W okolicach wsi Kateryniwka ponieśli straty i wycofali się" - podał w czwartek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

"W obwodzie ługańskim Rosjanie ostrzeliwali jednostki ukraińskie z artylerii i moździerzy. Ostrzelali również infrastrukturę cywilną w Siewierodoniecku, Lisiczańsku i innych miejscowościach" – napisano w porannym sprawozdaniu ukraińskiego sztabu.

W raporcie zaznaczono, że wojska rosyjskie przeprowadziły nalot i nieudaną próbę szturmu na Tosziwkę, a w okolicach wsi Kateryniwka siły ukraińskie zadały im straty i zmusiły do odwrotu. "Wróg kontynuuje bezskuteczne poszukiwania słabości w obronie miasta Siewierodonieck" – napisano.

Rosjanie ostrzeliwali również pozycje ukraińskie i miejscowości w obwodzie donieckim i szykują się do dalszej ofensywy na Słowiańsk i Barwinkowe.

Zobacz: Ekspert "brutalnie szczerze" o sytuacji w Ukrainie

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiesamolotyatak
Wybrane dla Ciebie