Zmiany na Kremlu? Kwaśniewski nie ma dobrych wiadomości
- Jedynie członkostwo w NATO zapewni gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy - mówili w Katowicach byli prezydenci Polski i Ukrainy Aleksander Kwaśniewski i Petro Poroszenko. Podkreślali, że w toczącej się w Ukrainie wojnie musi wygrać wolny i demokratyczny świat.
W dniach 24-26 kwietnia 2023 roku w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach XV odbywa się Europejski Kongres Gospodarczy (EEC). W poniedziałek w jednym z paneli pt. "Ukraina w czasie wojny i po wojnie" wzięli udział byli prezydenci Polski i Ukrainy: Aleksander Kwaśniewski i Petro Poroszenko.
NATO z Ukrainą. "To gwarancja bezpieczeństwa"
Poroszenko pierwsze słowa skierował do Polaków, dziękując im za pomoc, jaką udzielili Ukrainie od kiedy rozpoczęła się wojna w jego ojczyźnie. - Polska pomogła ocalić wiele istnień ukraińskich - mówił. Zwracał również uwagę, że bez płynącej z Polski pomocy militarnej, Ukrainie byłoby "niewypowiedzialnie trudniej".
Obaj prezydenci podkreślali, jak ważne jest członkostwo Ukrainy w NATO, zaznaczając, że tylko członkostwo w NATO zapewni Ukrainie uczciwe gwarancje bezpieczeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polski medyk o piekle Bachmutu. "Rosyjska niewola a samobójstwo? Dla mnie wybór jest prosty"
- Musi wygrać wolny, demokratyczny świat, wolna Europa - mówił. W tym kontekście podkreślał, że konieczne jest przyspieszenie dostaw amunicji, uzbrojonych pojazdów bojowych i sprzętu bojowego do Ukrainy. Przyznał, że bez przyspieszonych, zintensyfikowanych dostaw Ukrainie będzie trudno wygrać.
Kwaśniewski wyraził ogromny podziw i szacunek dla "ukraińskiego heroizmu i bohaterstwa". Zwracał też uwagę, że "Ukraina nie tylko przetrwała" rosyjską agresję, ale także - mimo warunków wojennych - to państwo nadal "istnieje i działa", o czym świadczą chociażby wizyty w Kijowie licznych dyplomatów i prezydentów państw, w tym m.in. wizyta prezydenta USA Joe Bidena. - I to jest imponujące - ocenił Kwaśniewski.
Mówił też o tym, że świat składa teraz deklaracje ws. amunicji, dostaw broni i systemów antyrakietowych, dlatego że Ukraina przygotowuje się do kontrofensywy.
- To jest niezwykle ważne, żeby ta kontrofensywa przyniosła sukces, efekt, dlatego że to nie tylko będzie wzmacniać morale samych Ukraińców ale to będzie także sygnał dla świata, że ten wspólny wysiłek ma sens i trzeba go kontynuować - powiedział Kwaśniewski. Dodał też, że jeżeli Ukraina będzie zdobywała tereny okupowane przez Rosję, być może ktoś na Kremlu odważy się powiedzieć o tym Putinowi.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wskazał także na czynniki, które mogłyby zmienić sytuację i doprowadzić do tego, by na poważnie zaczęto rozmawiać o planie pokojowym. Pierwszy z nich to zamiana na Kremlu, jednak, jak przyznał Kwaśniewski, "ani tego nie widać, ani nie słychać".
Drugi problem to zasoby. Przyznał, że Rosja ma problemy z zasobami dot. sprzętu militarnego, ale ma mniejszy kłopot z zasobami ludzkimi. Natomiast Ukraina musi bardzo oszczędnie korzystać z zasobów ludzkich. Trzeci czynnik, który może zmienić sytuację choć niekoniecznie na lepsze, to wybory w Stanach Zjednoczonych.
- Jutro prawdopodobnie Joe Biden ogłosi kandydowanie i musi wejść w te wybory z jakimś sukcesem, planem. Sukces to oczywiście sukces Ukrainy, ale ten plan, to mogą być nieco wymuszone negocjacje - wyjaśnił.
Ukrainie trzeba pomagać, bo - jak powiedział prezydent Poroszenko - to jest wojna świata demokratycznego ze światem autorytarnym. - Po drugie musimy pomagać Ukrainie, bo ona walczy nie tylko w imieniu naszych demokratycznych wartości, ale ona walczy zamiast nas - powiedział.
Przekonywał, że trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do kwestii wszelkich planów zakończenia wojny "na skróty", co często słychać z różnych stolic. - Najważniejsze jest to, żeby zasadniczą rolę w budowaniu planu zarówno negocjacji jak i ewentualnego pokoju miała Ukraina. To musi być wola Ukrainy - powiedział Kwaśniewski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dodał, że historia naszego regionu jest pełna przykładów pokazujących, że pomysły pokojowe są narzucane z góry i zazwyczaj one oznaczają dla świata zachodniego nie tyle pokój, co spokój. - Na tym polegała Jałta i Poczdam - dodał.
Poroszenko powiedział, co dla Ukrainy oznacza pokój. - Wojna skończy się wtedy, kiedy Ukraina wejdzie do NATO, co zagwarantuje jej długoterminowe bezpieczeństwo - oświadczył były prezydent Ukrainy. Dodał, że potrzeba jest też "deputinizacja" całego kontynentu, w tym Polski, Niemiec, Francji a także samej Rosji.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski