Ukraina składa skargę na Polskę. Jest komentarz z rządu

- Podtrzymujemy swoje stanowisko. Taka skarga do WTO nie robi na nas wrażenia - rzecznik rządu Piotr Müller komentuje złożenie przez Ukrainę skargi do Światowej Organizacji Handlu m.in. na Polskę.

Rzecznik rządu Piotr Müller
Rzecznik rządu Piotr Müller
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

18.09.2023 | aktual.: 18.09.2023 20:16

Ukraińska minister gospodarki Julia Swyrydenko w komunikacie poinformowała, że Ukraina złożyła w poniedziałek skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne.

- Podtrzymujemy swoje stanowisko. Taka skarga do WTO nie robi na nas wrażenia w tym sensie, że nie mamy zamiaru z tego powodu cofać się z embarga, które wprowadziliśmy - powiedział w Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller. - Podtrzymujemy swoje stanowisko, uważamy, że ono jest trafne, wynika też z analizy ekonomicznej i uprawnień, które wynikają i z prawa unijnego i międzynarodowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przydacz: Nie traktowałbym tego jako groźby

- Polscy prawnicy odpowiedzą na skargę Ukrainy do Światowej Organizacji Handlu - powiedział szef Biura Polityki Międzynarodowej przy Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz, którego cytuje portal Do Rzeczy.

Przydacz zapowiedział, że Polska będzie się starała rozmawiać dyplomatycznie. - Ja nie traktowałbym tego jako groźby. Jeśli nawet pojawią się jakiekolwiek chęci stosowania instrumentów prawnych, to nasi prawnicy z całą pewnością będą na to odpowiadać - dodał.

Komisja Europejska nie przedłużyła embarga

W piątek Komisja Europejska nie przedłużyła embarga na ukraińskie zboże dla pięciu krajów - Polski, Węgier, Słowacji, Bułgarii i Rumunii. Po tej decyzji Warszawa, Budapeszt i Bratysława przedłużyły zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy.

"Ukraińska minister gospodarki Julia Swyrydenko w poinformowała, że Ukraina złożyła skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. Polska przeznaczyła 4,5 proc, swojego PKB na pomoc Ukrainie. Czy przypadkiem pas na lotnisku w Jasionce nie wymaga gruntownego remontu?" - napisał w komentarzu były premier rządu SLD- PSL, a obecnie europoseł Leszek Miller.

"Taka oto nieprzyjemna sytuacja" - stwierdziła dziennikarka Polsat News Agnieszka Gozdyra.

"Jeżeli Ukraina chce wprowadzić zakaz wwozu polskich owoców i warzyw, to należy ją zapytać, co myśli o polskim zakazie wywozu broni i amunicji na Ukrainę. Ukrainie chyba zbyt dobrze idzie na wojnie z Rosją, jeżeli chce teraz wywołać wojnę handlową z Polską" - skomentował Sławomir Mentzen.

Czytaj także:

Źródło: Polsat News, Do Rzeczy, PAP

Wybrane dla Ciebie