Ukraina obejmuje 84 osoby sankcjami w związku z wyrokiem na Sawczenko
• Decyzja Kijowa dotyczy w większości obywateli rosyjskich
• Sankcje motywowane są również wyrokami dla reżysera Ołeha Sencowa i działacza społecznego Ołeksandra Kolczenki
• Dekret w tej sprawie podpisał prezydent Petro Poroszenko
30.03.2016 | aktual.: 30.03.2016 19:40
Wśród objętych sankcjami są m.in.: szef rosyjskiego Komitetu Śledczego Aleksandr Bastrykin, szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow i prokurator na zaanektowanym przez Rosję Krymie Natalia Pokłonska.
Na liście znaleźli się także śledczy, prokuratorzy i sędziowie, którzy uczestniczyli w skazaniu przetrzymywanych w Rosji Ukraińców, oraz ludzie, którzy świadczyli w ich sprawach w rosyjskich sądach. Sankcje dotknęły również obywateli Ukrainy: byłego przywódcy separatystycznej, prorosyjskiej Ługańskiej Republiki Ludowej Wałerija Bołotowa i jej obecnego szefa, Ihora Płotnickiego.
Kijów już wcześniej nałożył gospodarcze oraz inne restrykcje na ponad 400 rosyjskich obywateli i firm w reakcji na zaanektowanie przez Rosję Krymu w marcu 2014 roku oraz jej poparcie dla prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy.
35-letnia lotniczka wojskowa Nadija Sawczenko trafiła do niewoli separatystów w 2014 roku, gdy jako urlopowana porucznik ukraińskiej armii walczyła z prorosyjskimi separatystami w Donbasie w składzie ochotniczego wówczas batalionu Ajdar. Została ujęta, kiedy spieszyła na pomoc rannym ukraińskim żołnierzom, a następnie bezprawnie wywieziona do Rosji.
22 marca sąd w Doniecku w obwodzie rostowskim na południu Rosji skazał ją na karę 22 lat pozbawienia wolności za współudział w zabójstwie dwóch dziennikarzy rosyjskiej telewizji i nielegalne przekroczenie granicy.
Sencowa i Kolczenkę władze rosyjskie oskarżyły o terroryzm. W sierpniu 2015 roku Sencow skazany został na 20 lat kolonii karnej za rzekome przygotowywanie zamachów terrorystycznych na Krymie po inkorporacji półwyspu przez Rosję. Kolczenko, aktywista społeczny, został skazany na dziesięć lat pozbawienia wolności.
Z Kijowa Jarosław Junko