Ukraina nie może na to pozwolić. Gen. Drewniak wskazał, co pomoże w kontrofensywie
- Pojedyncze naloty, brak wywalczenia przewagi w powietrzu. Nie ma takiego systemowego podejścia, jak obezwładnić system obronny Ukrainy. To działa na korzyść Ukrainy. Rosjanie wcześniej czy później wyciągną z tego lekcje, więc Ukraina nie może pozwolić sobie na niezaopatrzenie swoich wojsk w powietrzu - zapewnia w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski gen. Tomasz Drewniak. Według byłego inspektora sił powietrznych Kijów powoli zwiększa swoje możliwości w powietrzu. Wszystko dzięki zapewnieniu dostaw myśliwców MiG-29 z Polski i Słowacji. Do tego duży wkład w ochronę ukraińskiego nieba mają też zachodnie systemy przeciwlotnicze, które są już używane na froncie od miesięcy. Dostarczenie radzieckich MiG-ów pozwoli pilotom Zełenskiego szybko użyć ich w walkach we wschodniej części kraju. Zdaniem gen. Drewniaka te maszyny słyną ze znakomitej zwrotności w powietrzu, jednak używana w nich elektronika ma już 40 lat, dlatego "nie jest już nowoczesna, ale wciąż posiada potencjał". Zestawiając te myśliwce w konfrontacji z przestarzałymi systemami obrony przeciwlotniczej Rosjan i ich flotą myśliwców używanych podczas wojny, Ukraińcy będą w stanie zadawać bolesne ciosy okupantom i ruszyć do kontrofensywy we wschodniej części kraju.