Ukraina. Dymisja premiera i przyspieszone wybory
- Ne wstydzę się trzech lat pracy naszego rządu. Udało na się zrobić wiele i odpowiednio zareagowaliśmy na wyzwania i kryzysy, przed którymi stanęliśmy - mówił w poniedziałek w Kijowie premier Wołodymyr Hrojsman. Potem polityk poinformował o dymisji rządu.
Formalnie ta decyzja zostanie przyjęta w środę. Wtedy odbędzie się ostatnie posiedzenie rządu Wołodymyra Hrojsmana. Jego decyzja wpisuje się w wolę nowego prezydenta Ukrainy - Wołodymyra Zełeńskiego. Podczas poniedziałkowego zaprzysiężenia ogłosił, że rozwiązuje ukraiński parlament.
Zgodnie z ukraińską konstytucją, prezydent może przedwcześnie rozwiązać parlament jeśli: w ciągu miesiąca nie powstała koalicja rządząca; 60 dni po rezygnacji wcześniejszej Rady Ministrów nie powołano jej nowego składu; posiedzenia plenarne nie rozpoczynają się w ciągu 30 dni od poprzedniej sesji.
- Prezydent Zełeński wzywając rząd do ustąpienia wziął na siebie odpowiedzialność za wszelkie przyszłe wyzwania - mówił ustępujący premier na konferencji prasowej w Kijowie.
W ostatnich tygodniach pomiędzy wtedy kandydatem, a potem prezydentem-elektem toczył się spór prawny z politycznymi przeciwnikami. Decyzja Hrojsmana, który jest jednym z liderów Bloku Petra Poroszenki (dotychczasowego prezydenta Ukrainy) według ekspertów oznacza, że politycy sprzymierzeni z byłym prezydentem zaakceptowali decyzję Zełeńskiego. To oznacza przyśpieszone wybory parlamentarne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: gazeta.pl