Ukraina demaskuje Rosjan. Białoruskie prowokacje Putina
Ukraiński wywiad odpowiada na pomówienia Rosji i demaskuje kolejny etap gry Kremla, w której Putin wykorzystuje Białoruś. Ukraińcy stanowczo zaprzeczają, jakoby mieli zamiar ostrzelania białoruskiego terytorium.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Ukraińcy stwierdzają, że "w ostatnich dniach rosyjskie i białoruskie media państwowe rozpowszechniały komunikaty o rzekomym przygotowaniu Sił Zbrojnych Ukrainy do zadań ostrzału obiektów na terytorium Republiki Białorusi".
"Takie komunikaty są elementem systemu operacji informacyjno-psychologicznych prowadzonych przez Federację Rosyjską" - ostrzega ukraiński wywiad HUR.
"Doniesienie z Białorusi i Rosji są nieprawdziwe" - podkreślono w komunikacie.
Służby Kijowa wyjaśniają, że faktycznym celem Putina jest wciągnięcie Białorusi w wojnę i zmuszenie Łukaszenki do wkroczenia na terytorium Ukrainy, żeby "ukryć zbrodnie wojenne popełniane i nadal popełniane przez rosyjskich okupantów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Siły Zbrojne Ukrainy nadal bronią państwa przed najeźdźcami z przestrzeganiem norm prawa międzynarodowego" - zaznacza ukraiński wywiad.
Dementuje również, że trwają przygotowania do ostrzału stacji systemu ostrzegania o ataku rakietowym Wołga-1, które propagandyści z Moskwy i Mińska wskazali w swoich fałszywych doniesieniach jako "jedne z priorytetowych celów".
Atak na ukraińskie centrum handlowe. Koszmar w Winnicy.
Do co najmniej 23 osób wzrosła liczba ofiar rosyjskiego ataku rakietowego na centrum Winnicy w środkowej Ukrainie. Rannych zostało co najmniej 50 osób, a kolejnych kilkadziesiąt jest zaginionych. Według ratowników najprawdopodobniej nie ma szans, aby pod gruzami ktoś przeżył.
- To nie są ludzie. To państwo-zabójca. Państwo-terrorysta - powiedział o Rosjanach i Rosji Putina prezydent Wołodymyr Zełenski.