Ukradł auto, wylądował w rzepaku. Brawurowa ucieczka 38‑latka
Ukradł volkswagena, uciekał, a podróż zakończył w polu rzepaku - takie sceny miały miejsce w Białej Podlaskiej. Kierowca wpadł w ręce policji, a za zarzucane czyny grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Brawurowa ucieczka złodzieja samochodu w Białej Podlaskiej (woj. lubuskie). Do zdarzenia doszło w czwartek 19 maja, ale policja o zajściu poinformowała dopiero w piątek.
Biała Podlaska. Ukradł golfa, wylądował w rzepaku
Pierwsze zgłoszenie do służb wpłynęło około godziny 12:30. Z informacji wynikało, że w pole rzepaku wjechał kierowca osobowego volkswagena. Świadek zdarzenia podejrzewał, że mężczyzna może być nietrzeźwy.
Po dotarciu na miejsce policjanci z Białej Podlaskiej stwierdzili, że w polu rzepaku w miejscowości Bukowice-Kolonia stoi osobowy golf. Tam zgłaszający sprawę mężczyzna, właściciel pola rzepaku, stał z kluczykami do pojazdu.
W toku śledztwa policjanci ustalili, że autem podróżował 38-latek z zakazem kierowania pojazdami. Dodatkowo mężczyzna był pod wpływem alkoholu. W badaniu alkomatem wydmuchał blisko 3 promile.
Biała Podlaska. Ukradł golfa, wydmuchał 3 promile
Jak się okazało, to nie jedyny występek 38-latka. Dzięki weryfikacji policji z Białej Podlaskiej okazało się, że volkswagen, którym kierował mężczyzna, jest kradziony. Jak ustalono, tego dnia 38-latek naprawiał sprzęt rolniczy na jednej z posesji, gdzie zaparkowany był volkswagen. W pewnym momencie mężczyzna "ulotnił się" wraz z pojazdem.
Teraz 38-latek trafił do aresztu w Białej Podlaskiej. Za popełnione przez niego przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić nawet kilka tysięcy złotych kary za jazdę pod wpływem alkoholu.