Ujawniono rozmowy Macron-Putin. Ławrow oburzony, zabrał głos
Rosyjskiemu ministrowi spraw zagranicznych nie spodobał się fakt, że francuskie media ujawniły treść rozmowy między Władimirem Putinem oraz Emmanuelem Macronem. Siergiej Ławrow to skomentował. W ostrych słowach.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow przebywa aktualnie z wizytą w Wietnamie. W trakcie konferencji prasowej zapytano go o ujawnienie przez francuskie media fragmentów rozmów rosyjskiego przywódcy i prezydenta Francji - podała agencja AFP.
Siergiej Ławrow potępił publikację rozmowy Putin - Macron i nazwał to "złamaniem etykiety dyplomatycznej".
Zobacz też: Dziwne zachowanie Niemiec wobec rosyjskiej inwazji. Ekspert o "niejawnych rozmowach"
Ujawniono fragmenty rozmów Putin-Macron
Przypomnijmy, że we francuskiej telewizji pokazano film dokumentalny "Prezydent, Europa i wojna". Ujawniono w nim zakulisowe rozmowy między Emmanuelem Macronem i Władimirem Putinem.
Rozmowa przywódców odbyła się na cztery dni przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wtedy też władze w Paryżu odniosły wrażenie, że udało się im przekonać Władimira Putina do spotkania z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem w Genewie.
- To propozycja, która zasługuje na uwzględnienie. Sugeruję, abyśmy poprosili naszych doradców, aby skontaktowali się ze sobą tak szybko, jak to możliwe. Zasadniczo się zgadzam - powiedział Władimir Putin.
- Potwierdzasz, że się zgadzasz. Proponuję, aby nasze zespoły spróbowały wypracować wspólne oświadczenie - odpowiedział francuski przywódca.
Źródło: AFP, WP Wiadomości
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski