Ujawnione dane sygnalistki. Tak Wieczorek tłumaczy się ze skandalu

- Prawda jest taka, że w tej kwestii otrzymywaliśmy tylko pisma podpisane przez panią przewodniczącą i sygnowane przez związek. To jest bardzo istotna sprawa - tłumaczy się minister Dariusz Wieczorek po publikacji Wirtualnej Polski. Na piątkowej konferencji prasowej MNiSW stwierdził, że jako resort "postąpili prozwiązkowo".

Dariusz WieczorekDariusz Wieczorek
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Paulina Ciesielska

Kobieta prosiła o anonimowość. Jednak, jak ujawnili dziennikarze Wirtualnej Polski, minister osobiście przekazał rektorowi jej pisma, a resort poinformował ją, że nie przysługuje jej status sygnalistki. W efekcie kobieta została okrzyknięta donosicielką, a uczelnia powiadomiła prokuraturę.

Wieczorek tłumaczy się, że wszelkie pisma, jaki spływały do ministerstwa w tej sprawie, przychodziły ze służbowych skrzynek uniwersytetu, podpisane przez przewodniczącą związku i sygnowane oficjalną pieczęcią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dlatego Wielka Brytania wyszła z UE. Eksperci o Brexicie. "To jest przestroga"

- Jak weźmiemy to wszystko pod uwagę, to w tej sprawie nie mamy do czynienia z sygnalistą tym bardziej, że ustawa o sygnalistach nie weszła jeszcze w życie - ocenił minister. - Przypomnę, że zgodnie z prawem przewodniczącej związku przysługuje ustawowa ochrona, czyli takiej osoby nie można zwolnić - dodał i przekazał, że w tej sprawie wszczęte zostały postępowania wyjaśniające i skierowane zostały pisma do władz uczelni o wyjaśnienia.

- A więc postąpiliśmy absolutnie prozwiązkowo, czyli nie zamietliśmy tej sprawy pod dywan - oświadczył Wieczorek. - Kłamstwem jest, że pismo pani przewodniczącej zostało przez nas przekazane - zapewnił. Jednocześnie dodał, że w tej kwestii mimo wszystko wszczęta została wewnętrzna kontrola.

Ani przed publikacją tekstu WP, ani po ministerstwo nie ustosunkowało się do sprawy. Pytania dziennikarzy pozostały bez odpowiedzi. Dopiero po wybuchu skandalu, w czwartek wieczorem, rzeczniczka MNiSW zamieściła w sieci oświadczenie resortu, a w piątek głos zabrał minister Wieczorek. A i to na wyraźną prośbę Lewicy.

Wybrane dla Ciebie
Rozporządzenie podpisane. Trump znosi cła
Rozporządzenie podpisane. Trump znosi cła
Sikorski o Ukrainie w UE. Przedstawił prognozę
Sikorski o Ukrainie w UE. Przedstawił prognozę
Niebezpieczny incydent na meczu Polaków. PZPN stanowczo reaguje
Niebezpieczny incydent na meczu Polaków. PZPN stanowczo reaguje
Protesty pod Chicago. Doszło do starć z policją
Protesty pod Chicago. Doszło do starć z policją
Widmo ewakuacji miasta. Teheran modli się o deszcz
Widmo ewakuacji miasta. Teheran modli się o deszcz
GIS ostrzega. Groźna bakteria w popularnym produkcie
GIS ostrzega. Groźna bakteria w popularnym produkcie
Emocje na Narodowym. Skandowali nazwisko prezydenta i obrażali Tuska
Emocje na Narodowym. Skandowali nazwisko prezydenta i obrażali Tuska
Atak na taksówkarza w Milanówku. "Bił, by zabić"
Atak na taksówkarza w Milanówku. "Bił, by zabić"
Trump znosi cła. Chce zatrzymać wzrost cen kawy i owoców
Trump znosi cła. Chce zatrzymać wzrost cen kawy i owoców
USA deportują 80 Ukraińców. "Mogą deportować tylu, ilu chcą"
USA deportują 80 Ukraińców. "Mogą deportować tylu, ilu chcą"
17-latek skazany na 18 lat łagru. Wyrok zapadł w Rosji
17-latek skazany na 18 lat łagru. Wyrok zapadł w Rosji
Piotr W. stanie przed sądem. Ciało znaleziono rok po zbrodni
Piotr W. stanie przed sądem. Ciało znaleziono rok po zbrodni