UE ma środki na polskich rolników?
Komisarz UE ds. budżetu, Niemka Michaela Schreyer przyznała w piątek, że Unia ma w swoich planach budżetowych dostateczne "pole manewru", żeby przyznać Polsce i innym nowym członkom znaczące dopłaty bezpośrednie dla rolników.
30.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zastrzegła, że nie chce już teraz przesądzać, czy i ile tego rodzaju dotacji dla nowych państw członkowskich zaproponuje Komisja na początku 2002 roku, gdy przedstawi projekt finansowania wspólnej polityki rolnej i funduszy strukturalnych w tych państwach.
Plany budżetowe Unii do 2006 roku _ zostały oparte na założeniu, że nie będzie bezpośrednich dopłat dla rolników z nowych państw członkowskich. Nie chciałabym uprzedzać propozycji, które przedstawimy w przyszłym roku, ale jeśli zaczniemy poszerzenie w 2004 roku, będziemy dysponowali większą sumą niż pierwotnie zaplanowana na poszerzenie w 2002 roku_ - powiedziała Schreyer na śniadaniu z grupą brukselskich dyplomatów, biznesmenów i dziennikarzy.
_ Jeśli założymy, że przyjmiemy do Unii w 2004 roku 10 krajów, będziemy nadal mieli pole manewru, żeby negocjować nowe postulaty tych krajów_ - dodała Schreyer.
Podkreśliła, że mówiąc o "nowych postulatach" ma na myśli nie tylko dopłaty bezpośrednie dla rolników, ale na przykład również prośby o wsparcie finansowe akcji zamknięcia w nowych państwach członkowskich elektrowni jądrowych, które nie spełniają zachodnich standardów bezpieczeństwa, jak np. litewska Ignalina. (reb)