UE chce wydać miliardy w Syrii. To nie wystarczy, żeby zakończyć wojnę

Wojna domowa w Syrii jest daleka od zakończenia, ale Unia Europejska rysuje już plany odbudowy kraju. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini ma nadzieję, że perspektywa korzyści przekona strony konfliktu do przerwania walk. Bruksela nie ma praktycznie żadnego wpływu na to, co dzieje się w Syrii i także w przyszłości jej rola może zostać zredukowana do portfela, do którego sięgają inni gracze.

Obraz
Źródło zdjęć: © Marta Titaniec

Zdaniem Mogherini, miliardy euro na odbudowę Syrii mają stanowić „dywidendę” pokazującą stronom konfliktu, że opłaca się im przerwać walkę. Szefowa unijnej dyplomacji podkreśla, że Wspólnota zmobilizowała na ten cel 9,4 mld euro, z czego prawie już miliard wydano na pomoc humanitarną. Po zakończeniu wojny projekty europejskie mają obejmować m.in. obudowę infrastruktury, rozminowanie czy monitorowanie zawieszenia broni.

Zapowiadając plan odbudowy Mogherini zaznaczyła, że UE wyprzedza wydarzenia, żeby uniknąć sytuacji takiej, jak w Libii czy Iraku. Społeczność międzynarodowa pozostawiła te kraje samym sobie z tragicznymi konsekwencjami.

Według Banku Światowego koszt odbudowy Syrii wyniesie ok. 170 mld euro. Trwająca sześć lat wojna domowa kosztowała życie ponad 320 tys. ludzi. Niektóre szacunki mówią o liczbie 500 tys. Ponad połowa ludności tego 23 milionowego kraju uciekła z domów, w tym blisko 5 mln. schroniło za granicami. Zniszczono lub uszkodzono połowę mieszkań. Zrujnowano nie tylko fizyczną infrastrukturę, ale także systemy edukacji czy opieki medycznej.

Potrzeba znacznie więcej, niż UE proponuje

Problem w tym, że Bruksela pragnie odbudowywać Syrię po odejściu prezydenta Baszara el-Asada, na co się nie zanosi. Rosja zaangażowała się militarnie i uratowała jego reżim przed upadkiem. Prezydent cieszy się także poparciem Iranu. Stosunek do Asada jest jednym z podziałów, wokół którego toczy się konflikt.

Deklaracje krajów UE stanowią kroplę w morzu potrzeb i to nie one skłonią walczące strony do kompromisu. Dyplomacja i pieniądze to jedyne metody, jakimi Bruksela może wpływać na sytuację w Syrii. Co więcej, to konflikt, który wypędził miliony ludzi z domów jest metodą nacisku na Wspólnotę wykorzystywaną przez Rosję i Turcję.

Bez zaangażowania środków na wielką skalę w połączeniu ze skuteczną dyplomacją i budowaniem szerokiej koalicji, w której nie może zabraknąć USA i Arabii Saudyjskiej, UE pełnić będzie jedynie funkcję portfela finansującego pomysły tego, czy innego gracza. Skuteczne działanie wymaga nie tylko środków, ale także jasnej wizji przyszłości, charyzmatycznych przywódców i jedności, a to elementy, których wyraźnie Wspólnocie brakuje.

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki wrzucił zdjęcia. Zwraca uwagę jeden szczegół
Nawrocki wrzucił zdjęcia. Zwraca uwagę jeden szczegół
Wyniki Lotto 16.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 16.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Jacek Bury opuszcza Polskę 2050. "Nie chcę już iść tą drogą"
Jacek Bury opuszcza Polskę 2050. "Nie chcę już iść tą drogą"
Rosyjskie drony nad Polską. Papież: Polacy są zaniepokojeni
Rosyjskie drony nad Polską. Papież: Polacy są zaniepokojeni
Będą chcieli kary śmierci. To on miał zabić Charliego Kirka
Będą chcieli kary śmierci. To on miał zabić Charliego Kirka
Tragiczny wypadek z autobusem. Pieszy zmarł w szpitalu
Tragiczny wypadek z autobusem. Pieszy zmarł w szpitalu
To już kolejny szpital. Covid-19 znów w natarciu
To już kolejny szpital. Covid-19 znów w natarciu
Zełenski: Polska nie jest w stanie chronić ludzi przed masowym atakiem
Zełenski: Polska nie jest w stanie chronić ludzi przed masowym atakiem
Nawrocki w Berlinie o reparacjach. Niemiecka prasa komentuje
Nawrocki w Berlinie o reparacjach. Niemiecka prasa komentuje
Nagranie mrozi krew w żyłach. Atak na uczelnię w Ukrainie
Nagranie mrozi krew w żyłach. Atak na uczelnię w Ukrainie
"Sugestie są kłamstwem". Stanowczy wpis szefa MON o plotkach
"Sugestie są kłamstwem". Stanowczy wpis szefa MON o plotkach
Bosacki tłumaczy się ze słów w ONZ. "Taki był mój stan wiedzy"
Bosacki tłumaczy się ze słów w ONZ. "Taki był mój stan wiedzy"