Celowali w elektrownię. Fatalna pomyłka rosyjskiego wojska
Prawdopodobnym celem rosyjskiego ataku na Dniepr, skutkującego ostrzelaniem bloku mieszkalnego i śmiercią co najmniej 40 cywilów, była Naddnieprzańska Elektrownia Cieplna. Wróg zastosował nieprecyzyjne pociski Ch-22, dlatego doszło do tragicznej pomyłki - oznajmił w poniedziałek mer Dniepra Borys Fiłatow.
16.01.2023 | aktual.: 16.01.2023 21:19
"Po drugiej stronie rzeki Dniepr znajduje się nasza elektrownia. Można uznać jako prawdopodobną wersję, że Rosjanie zamierzali trafić w tę elektrownię. Sami jednak rozumiecie, czym są pociski Ch-22 - to 'zabójcy lotniskowców', rakiety uderzające w duże przestrzenie. Te bydlaki spudłowały. Pocisk przeleciał obok elektrowni, następnie przez rzekę i zniszczył budynek mieszkalny" - poinformował Fiłatow na antenie Radia NV. Wypowiedź mera przytoczył również portal UNIAN.
Akcja ratunkowa w Dnieprze, mieście w środkowo-wschodniej części Ukrainy, trwa od soboty. Tego dnia późnym popołudniem rosyjski pocisk przeciwokrętowy Ch-22 uderzył w wielopiętrowy blok mieszkalny, doszczętnie niszcząc jeden z pionów budynku. Zginęło co najmniej 40 osób, a 75 zostało rannych. Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ 30 cywilów uważa się obecnie za zaginionych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak w wieżowiec
W sobotę rosyjskie wojska przeprowadziły kolejny zmasowany atak na Ukrainę. Ukraińska armia powiadomiła, że siły obrony powietrznej zneutralizowały 21 spośród 33 pocisków wroga. Ostrzelane zostały największe miasta, m.in. Kijów, Charków i Odessa. Jak podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, wszędzie celem były obiekty cywilne.
- Pocisk, który został wystrzelony w wieżowiec w Dnieprze, to pocisk Ch-22 z bombowca dalekiego zasięgu Tu-22M3. Maszyny startowały z rejonów Kurska i Morza Azowskiego. Wystrzelono pięć rakiet - przekazał rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy, cytowany przez UNIAN.
Co to za rakieta Ch-22? - To pocisk z głowicą bojową o masie 950 kilogramów, zwany zabójcą okrętów. Przeznaczony jest do niszczenia grup jednostek na morzu, a można go wyposażyć w głowicę nuklearną. I takim pociskiem uderzyli w gęsto zaludnione miasto, w którym są ludzie… Nie ma wyjaśnienia i usprawiedliwienia dla tego aktu terrorystycznego - mówił rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ignat.
Czytaj też:
Zobacz także