2010 rok - samochód-pułapka w sercu Nowego Jorku
Pakistańczyk Faisal Shahzad w kwietniu 2009 roku otrzymał obywatelstwo amerykańskie. Świeżo upieczony Amerykanin 1 maja 2010 roku zaparkował samochód-pułapkę w centrum Manhattanu, w pobliżu Broadwayu (auto widoczne na zdjęciu przed strażackim wozem). Przewidywał, że bomba zabije co najmniej 40 osób. Do eksplozji nie doszło, gdyż zawiódł zapalnik.
Mężczyznę zatrzymano po dwóch dniach na pokładzie samolotu do Dubaju, kilka minut przed odlotem z lotniska w Nowym Jorku.
W czasie jednego z przesłuchań zeznał, że w 2009 roku uczestniczył w szkoleniu z budowy bomb w Pakistanie. Powiedział też, że otrzymał dwukrotnie pieniądze - 5 i 7 tys. dolarów w gotówce - od niezidentyfikowanego Pakistańczyka, który miał mieć powiązania z talibami.
Za nieudany zamach został skazany przez sąd w Nowym Jorku na karę dożywotniego więzienia. Nie okazał żadnej skruchy, a nawet oświadczył, że "klęska USA jest nieuchronna".
Kiedy sędzia zapytał go, czy otrzymując obywatelstwo amerykańskie, składał przysięgę na wierność Ameryce, odpowiedział: - Tak, ale nie miałem na myśli tego, co przysięgałem.