Udaremnione zamachy i nieudane spiski
Oto tajne plany, miały doprowadzić do tragedii - zdjęcia
Gdyby plany terrorystów wypaliły, zginęłyby tysiące niewinnych ludzi
2001 rok - planował atak na trzy miesiące po 11 września
Terroryści uderzają tak, aby zasiać strach, aby ofiar było jak najwięcej. Ale nie zawsze im się udaje. Jedną z takich osób był Richard Reid. Zanim wkroczył na ścieżkę terroru, był drobnym przestępcą. W więzieniu przeszedł na islam. Po wyjściu na wolność wtopił się w środowisko brytyjskich radykałów, przeszedł także szkolenie dla bojowników w Pakistanie.
W grudniu 2001 roku Reid próbował wysadzić w powietrze Boeinga 767 linii American Airlines lecącego z Paryża do Miami. Ukrywał bombę w butach. Został obezwładniony przez stewardessy i pasażerów. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a niedoszły zamachowiec został skazany na dożywocie.
Od tego czasu podczas kontroli na lotnisku pasażerowie zmuszeni są do zdejmowania butów.
(sol, po / WP.PL, PAP)