Uczeń, który pobił nauczyciela, odszedł ze szkoły nim go wyrzucili
19-letni uczeń Zespołu Szkół Technicznych i
Ogólnokształcących (ZSTiO) w Jarosławiu, który po pijanemu pobił w
miniony czwartek nauczyciela, już nie jest uczniem tej placówki.
Zanim go wyrzucono, matka zabrała jego dokumenty.
Do pobicia doszło w miniony czwartek. Chłopak wraz z kolegą usiłował dostać się na dyskotekę w szkole, a nauczyciel pilnujący wejścia nie chciał go tam wpuścić. Chłopak odszedł, ale po godzinie wrócił z 21-letnim bratem i pobili 26-letniego pedagoga. Ten, mimo odniesionych lekkich obrażeń, wraz z ochroniarzami i innymi nauczycielami obezwładnił napastników i doprowadził do zatrzymania ich przez policję. Obu agresywnych braci zwolniono po przesłuchaniu. Grozi im kara do trzech lat więzienia.
Zdaniem dyrektora, czwartkowy incydent wbrew pozorom umocnił autorytet pobitego nauczyciela, a także pozostałych pedagogów. "Sytuacja była zgoła odmienna niż w znanych sprawach toruńskiej czy poznańskiej. Nasz nauczyciel wykazał bowiem stanowczość, zdecydowanie i opanowanie. Takiego zdania jest też młodzież. Nie wpuścił pijanego ucznia na dyskotekę, a ponadto doprowadził do jego ujęcia przez policję" - zaznaczył Tomaszewski.