Trwa ładowanie...

Uciekła przed wojną, zabił ją myśliwy. Ruszył proces w Niemczech

Razem ze swoją 10-letnią córeczką kobieta uciekła z pochłoniętej wojną Ukrainy. Marzyła o spokojnym życiu. W Niemczech zabił ją pijany myśliwy. Proces Franza R. właśnie ruszył.

Myśliwy. Zdjęcie ilustracyjneMyśliwy. Zdjęcie ilustracyjneŹródło: Getty Images
d1oyfcn
d1oyfcn

O tej bulwersującej sprawie pisze niemiecki "Bild". Franz R., rodowity Kazach, stanął właśnie przed Sądem Rejonowym w Stendal. 50-latek jest oskarżony o morderstwo 39-letniej Ukrainki, Julii F.

- W chwili popełnienia zbrodni oskarżony miał 1,4 promila alkoholu we krwi - podkreśliła w trakcie środowej rozprawy prokurator Ramona Schlueter. - Myśliwy wypił po pracy kilka piw i pół butelki whisky - dodała prokurator, cytowana przez "Bild".

Uciekła przed wojną, zabił ją myśliwy

Jak wynika z ustaleń śledczych, 39-letnia Julia F. razem ze swoją 10-letnią córką oraz 24-letnią kobietą przybyły do Niemiec wiosną ubiegłego roku. Ukrainki uciekały przed rosyjską agresją. Sądziły, że spokój i bezpieczeństwo odnajdą w niemieckim Genthin.

d1oyfcn

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cmentarzysko rosyjskiego sprzętu. Trofea wystawione w Kijowie

Początkowo schronienie znalazły w punkcie recepcyjnym Ferchland. Potem Julia poznała Franza i razem z córką zamieszkały u 50-latka.

19 stycznia br., po pracy mężczyzna spożywał w domu alkohol ze znajomym. W pewnym momencie doszło do kłótni między pijanymi mężczyznami. Julia, jak wynika z ustaleń, chciała to przerwać. - Robiła mi wyrzuty - opowiadał w trakcie rozprawy oskarżony.

Dokładne okoliczności śmierci Ukrainki nie są jasne. Według doniesień prasowych Franz R., który jest myśliwym, miał w trakcie kłótni wyjąć broń z szafy. - Julia nie mogła uwierzyć, że mam ostrą broń. Naprawdę chciała zobaczyć - miał przekonywać sędziego oskarżony.

d1oyfcn

Według relacji 50-latka kobieta sama przyłożyła sobie strzelbę do szyi. Chciała rzekomo pokazać w ten sposób mężczyźnie, że się nie boi i dać mu wybór - ma strzelić, albo się uspokoić. Potem broń rzekomo sama wystrzeliła. Dwukrotnie.

Wersję oskarżonego podważają słowa policjantów, którzy interweniowali na miejscu zbrodni. - Wydawał się zupełnie zimny. Podszedł do mnie spokojnie i powiedział, że chce zapalić papierosa - zeznał przed sądem jeden z mundurowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1oyfcn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1oyfcn
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj