Niemcy omijają Rosję. Teraz ropa popłynie z innego kraju
Niemcy podpisały umowę naftową z Kazachstanem. Do końca przyszłego roku rafineria Schwedt będzie odbierać 100 tysięcy ton ropy. Czy to rozwiąże problem sąsiadów?
We wtorek prezydent Niemiec Frank Walter Steinmeier spotkał się z kazachskim przywódcą Kasymem-Żomartem Tokajewem. Efektem wizyty w Astanie jest podpisanie porozumienia, które gwarantuje stałe dostawy kazachskiej ropy do Niemiec do końca 2024 roku.
W ramach umowy rafineria PCK w Schwedt ma odbierać miesięcznie 100 tys. ton ropy naftowej ze złóż Karachaganak. Pozwoli to na zwiększenie mocy produkcyjnych niemieckiej rafinerii o 10 proc.
Na wspólnej konferencji prasowej Steinmeier powiedział, że dodatkowe dostawy zabezpieczą przyszłość zakładu w Schwedt, a tym samym dostawy paliwa do wschodnich Niemiec. - To dobra wiadomość dla Schwedt i dobra wiadomość dla bezpieczeństwa energetycznego w Niemczech - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zastąpią Rosję Kazachstanem
Rafineria PCK Schwedt zaopatruje w paliwo Berlin i znaczną część północno-wschodnich Niemiec. Do końca 2022 roku ropę dostarczała do niej głównie Rosja rurociągiem "Przyjaźń". Po wprowadzeniu embarga na Moskwę ropa zaczęła płynąć do Schwedt przez port w Rostock i naftoport w Gdańsku. Niemcy szukały jednak innego rozwiązania, aby pokryć zapotrzebowanie rafinerii, która przez brak surowca musiała ograniczyć moce przerobowe do 50-60 proc.
Od lutego Kazachstan już kilka razy dostarczał Niemcom ropę przez "Przyjaźń", z czego na czerwiec zaplanowano 100 tys. ton.