Uciekający złodziej rzucił w policjantów torbą. W środku było 350 tys. zł
O sporym szczęściu może mówić właściciel jednego z kantorów w Zielonej Górze. Został okradziony, kiedy chciał przepuścić pieszych na pasach. Z pomocą przyszli mu policjanci, którzy byli w pobliżu. Po krótkim pościgu odzyskali zrabowane pieniądze.
Pełniący służbę policjanci z Zielonej Góry zauważyli mężczyznę, który gonił innego i krzyczał przy okazji "łapać złodzieja". Funkcjonariusze podjechali do uciekiniera nieoznakowanym radiowozem i pieszo ruszyli za nim w pogoń. Uciekający chcąc zwiększyć swoje szanse rzucił w stróżów prawa torbą. Jeden z mundurowych zatrzymał się, aby sprawdzić zawartość paczki, a drugi kontynuował pościg.
Ostatecznie złodziej został powalony, ale mimo wszystko dalej stawiał opór. Po chwili na miejsce zdarzenia dotarł drugi policjant z poszkodowanym. Funkcjonariusze wezwali wsparcie. Przytrzymać mężczyznę pomagał również postronny świadek. Zatrzymanym okazał się nienotowany wcześniej 28-latek. Okazało się, że w torbie, którą rzucił w mundurowych, było skradzione przez niego 350 tys. zł.
Przestępca prawdopodobnie działał ze wspólnikami i wcześniej obserwował swoją ofiarę. Poszkodowanego okradł, kiedy ten zatrzymał się na pasach, aby przepuścić pieszych. Odzyskane pieniądze zostały zwrócone właścicielowi. Policja wyjaśnia dokładne okoliczności i szczegóły zajścia. 28-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży mienia znacznej wartości. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Zobacz także: Andrzej Duda dla WP: Trybunał się rozpycha. To dzwonek alarmowy
Źródło: policja.gov.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl