"Chłopczyk nie może być prezydentem". Kaczyński surowo o Trzaskowskim
Prezes PiS Jarosław Kaczyński odniósł się do sprawy rzekomego "zablokowania" Belwederu przez autobus komunikacji miejskiej. Skrytykował wpisy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. - To jest taka uciecha chłopczyka, a chłopczyk nie może być prezydentem ani miasta, ani tym bardziej Polski - mówił polityk.
We wtorek wieczorem policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali w Pałacu Prezydenckim. Do akcji doszło pod nieobecność Andrzeja Dudy - prezydent był w Belwederze na spotkaniu z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską.
Ministrowie z kancelarii prezydenta oraz politycy PiS mówili, że autobus miejski zablokował wyjazd z Belwederu, węsząc przy tym spisek. Stołeczny ratusz przekazał, że doszło do awarii pojazdu prawdopodobnie z powodu mrozów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na portalu X prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski skomentował tę sprawę, zamieszczając grafikę pokazującą, jak warszawiacy oceniają stołeczne autobusy i tramwaje.
"Komunikacja miejska w Warszawie. Zawsze do usług. PS: Spisek autobusowy? Naprawdę?" - napisał.
Kaczyński: uciecha chłopczyka
Prezes PiS Jarosław Kaczyński odniósł się do tej sprawy, atakując rząd i zarzucając jej "złamanie prawa" w kilku różnych sprawach. - To wynika z intencji, chęcią za wszelką cenę załatwienia pewnych spraw, ale też nieznajomości tego prawa, nieprzygotowania, infantylizmu - mówił.
- No jak traktować wpis Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, i jak można sądzić kandydata na prezydenta Polski, w którym cieszy się z zablokowania przez autobus komunikacji miejskiej Belwederu w chwili, gdy był tam pan prezydent RP? To jest taka uciecha chłopczyka, a chłopczyk nie może być prezydentem ani miasta, ani tym bardziej Polski - ocenił Kaczyński.
Czytaj więcej: