Uchwała PiS o nepotyzmie. "Trudno mówić o jakiejś regule"
Uchwała PiS w sprawie nepotyzmu wywołała wiele kontrowersji i niejasności. Dotyczą one np. możliwości zatrudnienia w zarządzie spółek skarbu państwa członków PiS w przypadku wyjątkowej sytuacji zawodowej. O wyjaśnienie tych zawiłości w programie "Newsroom" WP poproszony został wiceminister aktywów państwowych. - Oczywiście każdy wyjątek nie jest regułą, więc trudno mówić o jakiejś regule dotyczącej wyjątków. Pewnie każda sytuacja, która miałaby być wyjątkowa, musiałaby być rozpatrywana indywidualnie - odpowiedział Artur Soboń. - Pan premier Kaczyńskie mówił o tym, co rozumiemy (…) jako ów wyjątek. To jest np. sytuacja, w której małżonek czy małżonka (polityka PiS - red.), który z powodu pełnionej funkcji musi pracować w Warszawie i wraz z rodziną przenosi się do Warszawy albo w całkiem inne miejsce Polski i tam pracuje dokładnie w tej samej specjalizacji w spółce, w której Skarb Państwa ma udziały. To oczywiście nie jest wtedy sytuacja, która byłaby przykładem nepotyzmu, tylko konieczności życiowej. Więc nie czyńmy z tego jakiegoś wyjątku, który miałby niby rozmontować system. On jest tylko po to, by nie traktować każdej sytuacji jednakowo - stwierdził Artur Soboń. Jak zadeklarował, "nie ma żadnej taryfy ulgowej".