Uchodźcy w polskich szkołach. MEiN o zmianach
Wśród uchodźców z Ukrainy przybywających do Polski jest wiele dzieci w wieku szkolnym. Jak wygląda ich sytuacja? - To zależy od każdej szkoły i każdej gminy. My przygotowaliśmy reguły prawne. Jeśli uczeń zna język polski, może zostać przyjęty do klasy polskiej, stąd zwiększyliśmy limity liczebności klas. Większość jednak języka nie zna, stąd decyzja o tworzeniu oddziałów przygotowawczych - stwierdził w programie specjalnym WP wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski. Na uwagę, że wiele dzieci ukraińskich, które nie znają języka polskiego, trafia jednak do polskich klas odparł, że "jesteśmy w okresie przejściowym". - Na razie organy samorządowe chcą jakoś zagospodarować tych uczniów, by nie zostali bez opieki. Ale za kilka, kilkanaście dni trafią oni do klas przygotowawczych - odparł wiceminister. Dodał, że aby było to łatwiejsze resort pozwolił na tworzenie klas przygotowawczych w innych niż szkoła lokalizacjach. Pytany o to, czy samorządy otrzymają dodatkowe pieniądze, odparł, że na każdego ucznia ukraińskiego samorząd otrzyma subwencję oświatową, taką sama jak na ucznia polskiego. - W przypadku klas przygotowawczych ta subwencja będzie nawet większa - zapewnił wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski.