Uchodźcy koczują pod polską granicą. ”Cyniczna akcja”
- Dopóki te osoby przebywają na terenie ościennego państwa, to polskie służby nie mogą podejmować żadnych działań - powiedział w programie "Tłit" WP Michał Dworczyk, pytany o uchodźców, którzy od kilku dni koczują na granicy polsko-białoruskiej. Zdaniem szefa KPRM w tej sprawie "mamy do czynienia z cyniczną akcją" ze strony białoruskich celników, którzy "wypchnęli" uchodźców w stronę granicy w Polską. Pytany, czy osoby te będą mogły złożyć u polskich pograniczników wniosek o ochronę międzynarodową, Dworczyk odparł, że również w tej sprawie obowiązują określone procedury, których należy przestrzegać. Szef KPRM przypomniał, że Polska przyjęła już wielu imigrantów z Białorusi. - Natomiast jeżeli chodzi o obywateli państw trzecich i próby prowadzenia tego rodzaju działań, to obowiązkiem każdego państwa jest kontrola granic kraju i Polska wywiązuje się z tego obowiązku - oświadczył.