Padł smutny rekord. Kryzys, jakiego w szkołach jeszcze nie było

Kryzys kadrowy w oświacie nie wyhamował. Nie pomogły ani deklaracje podwyżek, ani zapowiedzi reform. W szkołach czekają tysiące wolnych wakatów, a sytuacja pogarsza się od lat.

W szkołach brakuje nauczycieli
W szkołach brakuje nauczycieli
Źródło zdjęć: © Unsplash.com
Justyna Lasota-Krawczyk

Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", poważny kryzys kadrowy w szkołach zaczął się po reformie edukacji związanej z likwidacją gimnazjów. Według wyliczeń Związku Nauczycielstwa Polskiego, w 2017 roku pracę straciło ok. 6,5 tys. nauczycieli, a ponad 18,5 tys. osób miało ograniczony etat, rozpoczęło pracę w kilku szkołach albo przeszło w stan nieczynny. Sytuacji nie poprawił strajk nauczycieli w 2019 roku.

Smutny rekord

W połowie lipca 2023 roku padł przykry rekord. W bazie z ofertami pracy dla nauczycieli pojawiło się 26 tys. ogłoszeń o wolnych wakatach. Zarówno w pełnym, jak i szczątkowym wymiarze godzin, a także oferty dla pedagogów i psychologów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdaniem ZNP liczba ta jest zaniżona, a w rzeczywistości do obsadzenia jest nawet 40 tys. miejsc w szkołach. - Dyrektorzy radzą sobie i przyznają albo doraźne zastępstwa lub nadgodziny, albo angażują emerytowanych nauczycieli - tłumaczy w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" rzeczniczka ZNP Magdalena Kaszulanis.

Pracownicy oświaty zwracają też uwagę na przeciążenie nauczycieli. Wielu z nich pracuje na dwa etaty, rekordziści wyrabiają 50 godzin przy tablicy tygodniowo, kiedy pełen etat wynosi 18 godzin.

Szczególnie trudna jest sytuacja nauczycieli przedmiotów zawodowych, których brakuje najbardziej.

Każdego dnia 250 nowych ofert

Na przełomie roku liczba ogłoszeń o pracę dla nauczycieli gwałtownie stopniała i na początku stycznia w bazie widniały zaledwie trzy tys. ofert. Nie jest to jednak kwestia gwałtownego zainteresowania pracą w edukacji, a zmianą portalu z ogłoszeniami.

Większość ogłoszeń straciła ważność 31 grudnia, dodatkowo od 1 stycznia ogłoszenia pojawiają się na nowej stronie. Dyrektorzy dopiero zaczynają je tam zamieszczać, a każdego dnia na stronę trafia średnio 250 nowych ofert pracy.

Reformy zatrzymają kryzys?

Zdaniem nauczycieli i dyrektorów szkół cytowanych przez "Gazetę Wyborczą", nie można oczekiwać, że zapowiadane przez rząd Donalda Tuska reformy edukacji i zapowiedzi podwyżek zatrzymają kryzys. Jest szansa, że ustabilizowanie sytuacji w szkolnictwie zahamuje odpływ nauczycieli w kolejnych latach.

Ewentualne zmiany będzie można zauważyć najwcześniej w maju. To wtedy dyrektorzy planują zatrudnianie i zwalnianie, a w szkołach zaczyna się ruch kadrowy.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (250)