Tysiące osób przed gmachem ukraińskiego Sądu Konstytucyjnego
Kilkutysięczny tłum manifestował wokół budynku ukraińskiego Sądu Konstutucyjnego, który rano rozpoczął posiedzenie w sprawie prezydenckiego dekretu rozwiązującego parlament.
Początek obrad opóźnił się, gdyż tłum - zarówno zwolenników rządzącej koalicji, jak i opozycji - zablokował dojścia do gmachu i sędziowie mieli problemy z dostaniem się do budynku. Niektórzy uczestnicy rozprawy pokonywali wysokie ogrodzenie, żeby dostać się na teren sądu.
Sąd Konstytucyjny we wtorek przystąpił do rozpatrzenia zgodności z konstytucją dekretu szefa państwa o rozwiązaniu parlamentu i przedterminowych wyborach.
Według różnych źródeł pod siedzibą Sądu Konstytucyjnego zebrało się od pięciu do siedmiu tysięcy ludzi.
Opozycja zorganizowała przed budynkiem akcję "Uczciwy sąd - uczciwe wybory". Na wczesne popołudnie zaplanowano wystąpienia przywódców opozycji, w tym Julii Tymoszenko.
Kryzys polityczny na Ukrainie trwa od początku kwietnia, kiedy to prezydent Wiktor Juszczenko rozwiązał parlament i ogłosił nowe wybory. Deputowani prorosyjskiej koalicji większościowej odmówili wykonania dekretu szefa państwa i, domagając się jego anulowania, skierowali sprawę do Sądu Konstytucyjnego.
Juszczenko oświadczył, że nie ulegnie presji i obiecał, że przedterminowe wybory do ukraińskiego parlamentu i tak się odbędą, choć dopuścił możliwość, że w późniejszym terminie niż wyznaczony w dekrecie 27 maja.