Francois Bozize
Francois Bozize (na zdjęciu) zdobył władzę zbrojnie i to również karabiny go jej pozbawiły. Ten środkowoafrykański polityk i wojskowy został prezydentem kraju po obaleniu poprzedniego przywódcy - Ange-Félixa Patassé. Bozize wykorzystał moment, w którym Patassé wyjechał z kraju. Najwyższym urzędem cieszył się 10 lat, choć nie była to spokojna dla kraju dekada.
Pod koniec 2012 r. przeciwko rządom Bozizego, chrześcijanina, wystąpili muzułmańscy rebelianci z koalicji Seleka. Po kilku miesiącach walki dotarły do stolicy, Bangi, a Bozize postanowił salwować się ucieczką. Na pewien czas odnalazł schronienie w Kamerunie. Obecnie przebywa w Beninie.
Tymczasem w RŚA nadal trwa chaos. Muzułmańscy rebelianci zaczęli dokonywać pogromów ludności chrześcijańskiej, która sformowała własne milicje i odpowiadała krwią za krew. Kraj znalazł się nad przepaścią, co doprowadziło do zagranicznej interwencji. Obecnie na czele państwa ponownie stanęła chrześcijanka Catherine Samba-Panza. Tymczasem ONZ zdecydowało w tym miesiącu o nałożeniu sankcji na odpowiedzialnych za wywołanie konfliktu: przywódców bojówek (muzułmańskich i chrześcijańskich) oraz Bozizego.