Zostało kilka godzin. Potężne załamanie pogody nad Polską

W środę czeka nas prawdziwe pogodowe zamieszanie. Po początkowo pogodnym dniu, po południu od zachodu wkroczy do Polski linia aktywnego frontu. Przyniesie silne i gwałtowne burze, grad i porywisty wiatr, który sięgnie nawet 100 km/h - alarmuje IMGW.

IMGW: w środę możliwe gwałtowne burze z gradem, ulewnym deszczem i bardzo silnym wiatrem.
IMGW: w środę możliwe gwałtowne burze z gradem, ulewnym deszczem i bardzo silnym wiatrem.
Źródło zdjęć: © IMGW

05.07.2023 | aktual.: 05.07.2023 10:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sprawdź najnowszą prognozę dla swojego regionu na pogoda.wp.pl.

- Największym zagrożeniem w tych burzach będą bardzo silne porywy wiatru, które miejscami mogą wynieść 80-90 km/h. W godzinach wieczornych w środkowej i północnej Polsce mogą dochodzić do 100 km/h - ostrzegła synoptyk IMGW Anna Woźniak. W trakcie burz możliwy jest nawet duży grad, spodziewane są też krótkotrwałe ulewy, w których może spaść 30-35 mm deszczu.

Temperatura maksymalna wyniesie od 26 do 30 stopni. Te najwyższe wartości najbardziej prawdopodobne są w centrum i na południowym wschodzie. - Najchłodniej będzie za frontem, czyli na północnym zachodzie i zachodzie. Tam od 21 do 25 stopni Celsjusza - przekazała synoptyk IMGW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiatr będzie przeważnie umiarkowany, z kierunków południowych. Na zachodzie, po przejściu frontu, nadal porywisty.

Pogoda. Noc także pod dyktando silnych burz i wiatru

- Początek nocy ze środy na czwartek będzie bardzo dynamiczny i niebezpieczny we wschodniej połowie kraju. Tam jeszcze kontynuacja popołudniowych i wieczornych burz z opadami deszczu do 15-20 mm i silnymi porywami wiatru, do 90 km/h. Burzom nadal towarzyszyć może grad - powiedziała synoptyk IMGW.

Na pozostałym obszarze kraju nadal będą możliwe przelotne opady deszczu. Jednak jak wskazała Woźniak, stopniowo w drugiej połowie nocy sytuacja powinna się uspokajać i od zachodu będą się już pojawiać większe przejaśnienia i rozpogodzenia.

Temperatura minimalna wyniesie od 10 stopni Celsjusza na Pomorzu, ok. 14 stopni w centrum, do 18 stopni Celsjusza na krańcach wschodnich.

Wiatr będzie słaby i umiarkowany, zwykle południowo-zachodni i zachodni, ale we wschodniej połowie kraju jeszcze z kierunków zmieniających się.

Od czwartku pogoda powinna się stopniowo uspokajać. W weekend można spodziewać się wyraźnej poprawy aury - do Polski zbliżają się upały.

Czytaj też:

Komentarze (290)